Re: Jest ktoś?
To nie jest jakieś Wielkie Kino.
Gość jest prześmiewcą - i ma specyficzny sposób robienia filmów.
Duża część scen jest jest kręcona z udziałem np. gwiazd (np. Harrison Ford) czy innych znanych osób (np. Ron Paul) bez ich wiedzy.
Aczkolwiek końcówka, z Bono, Eltonem Johnem, i Stewie Wonderem mnie zaskoczyła.
Można to obejrzeć raz - to taki Benny Hill z jednej pólki wyżej.
0
0