To szkoła dla ludzi , którym nie przeszkadza, ze czasami trzeba się uczyć samemu. Bo trzeba. Ale za to można olać przedmioty, które nas nie interesują. Po szkole ma się czas dla znajomych i "naukę własną".
Z nauczycieli omijajcie szerokim łukiem P.(ang), kobieta nie potrafi uczyć, a wymaga nie wiadomo czego. Poza tym zachowuje się tak, jakby nigdy nie była młoda. G.(fiz) jest bardzo wymagający i ma specyficzne poczucie humoru, ale i tak myślę, ze nie jest najgorszy. L.(mat) nie potrafi dobrze tłumaczyć i robi z nami tylko proste zadania.
Pozdrowienia dla prof. P. Mam nadzieje, że miło spędza czas na emeryturze :)