Korzystam z tej przychodni od niedawna, środowe wizyty u pani endokrynolog wspominam bardzo miło, także do pracy lekarzy nie mam zastrzeżeń. Gorzej z paniami pielęgniarkami (zwłaszcza w recepcji). Odkąd pojawiła się informacja, że są funkcjonariuszkami służb publicznych, BOJĘ SIĘ ODEZWAĆ! są bezczelne, aroganckie i nieprzyjemne.



do komentarza pani Mieczysławy Wołkowicz:
moja mama nie dostała kontraktu NFZ. Pracuje w przychodni, ponieważ ma tam gabinet od 25lat. Jeśli nie dostała kontraktu, to znaczy ŻE NIE MA KWALIFIKACJI? Decyzja NFZ oczywiście była krzywdząca, ale władze przychodni zachowały się w porządku, dając mamie szanse, by przez te słabsze 3 lata, mogła normalnie pracować, a nie szukać nowego lokalu, przeprowadzać się ze sprzętem. Teraz znów walczy o kontrakt. Więc proszę nie pisać, że lekarze nie dostający kontraktu NFZ nie mają kwalifikacji.