Witam Jestem niesmialy i zbyt spokojnym osobnikiem, odwiedzajac kluby czesto siedze przy barze i nie mam odwagi podejsc i porozmawiac z jaka kolwiek dziewczyna. Nie wiem zaczac rozmowe bo przewaznie dziewczyny nie wdaja sie w rozmowe z obcymi.

Xawery!Załorzę się,że taki problem masz nie tylko Ty.Jest wielu chlopaków bojących się podejśc do dziewczyny.
Pamietaj,że dziewczyny nie parzą.Czasami wystrczy popatrzeć dziewczynie w oczy,by stwierdzić czy masz u niej jakieś szanse.
Nie znam dokladnej recepty-jak zagadac do dziewczyny,ale wydaje mi się,że powinieneś się przełamac.
Tu bedzie dobra taktyka "drobnych krokow".Na poczatku spojrz dziewczynie w oczy,usmiechnij sie.Po takim wstepie sam zobaczysz czy dziewczyna jest zainteresowana blizsza znajomoscia...i wszystko sie potoczy samo.
Moze mi tak latwo mowic,ale wierz mi,ze oczy potrafia duzo powiedziec,a dziewczyny nie parza....
Pozdrowka

AleXa i tu Cie popieram w 180% malymi kroczkami do przodu- pamietaj trzebna probowac, zeby pozniej nie zalowac, popatr w oczy, usmiechnij sie itd, samo sie potoczy:))
Powodzenia

chciał bym spytac co znaczy to magiczne słowo - " Przełam się " - bo to mi trocheprzypomina inne takie jak "musi miec to coś","cos zaiskrzyło" - kobiety czesto używają tych słów ale nigdy sie nie dowiedziałem co one znaczą, czy to jakieś zalkęcia na faceta czy co??? ja to słyszałem juz tyle razy a i tak nie dziła;) co trzeba zrobić by się spełniło....
ps: spokojny i opanowany, miły i czarujący, hmmm... to chyba najbardziej porządane cechy jakie można sobie wymażyć w czasach szumu i ogłupiającej rozrywki. Pod pewnymi wzgledami rozumiem Ciebie i prawde mówiąc można nauczyć sie z tym żyć a jak zaakceptujesz siebie to ktoś napewno to dostrzeże i docenii...

nie ma dokladnej recepty co robic .powiem ci na pewno jedno ,ze zyskasz u dziewczyny jesli sam zrobisz pierwszy krok,w dzisiejszej dobie to dziewczyny musza zaczepiac facetow, bo facetom brakuje cywilnej odwagi.nienawidze tego -domyslac sie czy mu sie podobam czy nie ,a zaczepiac faceta nigdy nie bede pierwsza(choc kiedys to praktykowalam i sadze ze jest to czasem zbyt ponizajace dla pan,poza tym facet prawie nigdy z grzecznosci nie odmowi,wiec dziewczyna nie bardzo wie na czym stoi) .uwazam ,ze to do nich nalezy pierwszy krok.probuj do skutku ,100 razy odmowi ,a 101 nie i to ty wtedy bedziesz ja mial a nie inny, ktory mial wiecej odwagi.pamietaj cwiczenie czyni mistrzem.powodzenia

Xawery, myślę że nieśmiałośc ro nic złego. Wlaściwie to każdy jest nieśmiały-czy to chlopak czy dziewczyna- a juz szczegolnie w sytuacjach nowych dla Ciebie np. zagadujesz dziewczyne. Wtedy to juz sama trema (jak to wypadnie??? ) podobnie jak przed egzaminem, odbiera odwagi i zapomina sie nawet wyuczonych kwestii. Ale wiesz co, powiem Ci szczerze, ze nie wszystkie dziewczyny lubia hojrakow, podrywaczy i opowiadaczy bajek. Oni czesto TYLKO mowia duzo, a jesli chodzi o kulture, szarmanckie zachowanie i takie meskie podejscie do dziewczyny to nie maja z tym nic wspolnego. Wiesz, tak sobie mysle, ze moze sprobuj tak od poczatku. Lekcja pierwsza: bedac w pubie.... ot tak poprostu spojrz na dziewczyne, ona to zauwazy ;)) muzyka jest takim neutralnym tematem - KAZDA proba jest dobra. Na pewno masz wyczucie, wiec dasz sobie rade! Badz soba, bo pomysly na udawanie szybko sie koncza, i co potem? Pamietaj, ze dziewczyny tez sa niesmiale i wiem po sobie, ze nie lubia same pic kawy czy nawet piwa. Jesli sprobujesz, to mysle, ze czeka Cie mila niespodzianka. Zasada numer 1: oczekuj dobrego obrotu spraw - to zacheca do dzialania i dodaje pewnosci!!!!
dz ;)