Mieszkam w anglii a tego dnia odbylo sie dlugo wyczekiwane przez nas polsko-angielskie wesele, troche sie obawialam czy jedzenie bedzie smakowalo, czy anglikom bedzie sie podobalo wszystko co sie tu serwuje i musze przyznac,ze moje obawy byly calkowicie bezpodstawne. Jedzenie przepyszne w koszmarnie wielkich ilosciach - bardzo duzo dostalismy z powrotem do domu, kelnerki biegaly i co chwile donosily wszystko co sie skonczylo, nie bylo nic do czego mozna byloby sie przyczepic. Dekoracje przesliczne - sami wybieralismy kolory,ktore super zgraly sie z moim bukietem slubnym, a poprawiny....kontynuacja dnia poprzedniego...duzo jedzenia i nadal sporo alkoholu.super i jeszcze raz dzieki za pomoc przy organizacji wszystkiego...