Niestety jestem zmuszona dołączyć do grona niezadowolonych klientek. W dniu wczorajszym po raz drugi postanowiłam skorzystać z usług salonu. Niestety jestem BARDZO niezadowolona ze ścięcia włosów. Prosiłam o fryzurę, której nie trzeba będzie poświęcać dużo czasu- niestety mam na głowie klasyczny garnek z nieprofesjonalnie wycieniowaną prawą stroną. Jestem rozczarowana podejściem właściciela salonu, który od początku żywo uczestniczył w zabiegu farbowania i cięcia moich włosów. W momencie gdy powiedziałam, że nie podoba mi się fryzura pan Szymon zwyczajnie ubrał się i wyszedł. Pani fryzjerka bardzo się przejęła moim niezadowoleniem, niestety ściętych włosów nie da się doczepić. Jestem załamana oraz rozczarowana moją mdłą, niedopracowaną i niedobraną do twarzy fryzurą