Joga sportowa

Szkołę polecam osobom, które traktują jogę jako sport. Z prawdziwą jogą niewiele ma to wspólnego. Ćwiczę jogę od wielu lat i szkołę odwiedziłam z ciekawości, poszukując dobrego nauczyciela, niestety zawiodłam się. Nauczycielka jest bardzo sympatyczna, ale trochę brak jej kompetencji. Korekty w asanach sprawiały mi ból, po zajęciach czułam się fatalnie. Zakwasy przy dobrym nauczycielu to rzecz normalna,ale tutaj miałam po prostu bóle.Lepiej nie ingerować w ustawienia ciała jeśli robi się to źle. Nauczycielka przyznała, że na co dzień miewa bóle pleców, że ma przeciążony organizm. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam - przecież joga uzdrawia. Doświadczony nauczyciel odpoczywa w asanach.W czasie relaksu mieliśmy wyobrażać sobie, że jesteśmy na pustyni. Relaks polega na świadomym rozluźnianiu wszystkich partii ciała, a nie odbieganiu myślami w jakieś dziwne miejsca. Atmosfera na zajęciach jest luźna,dużo niepotrzebnego gadania, muzyczka w tle, brak skupienia.Dla laików będzie wszystko ok, ale jak ktoś kiedyś był u prawdziwego nauczyciela to ucieknie stamtąd w popłochu. Moja rada jest taka, aby zawsze sprawdzać certyfikaty nauczycieli.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Joga sportowa

No cóż... jogi w "ich jodze" jest bardzo mało. Zgadzam sie z Tobą w 100%
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Joga sportowa

Bardzo trafne spostrzeżenia, to taki freestyle jogowy, z koherentną, spójną praktykę niewiele ma to wspólnego. Nauczycielka rzeczywiście jest sympatyczna, ale trochę to zbyt chaotyczne i amatorskie
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1