Jak czytam, że oferują w zamian za moją pracę, pracę w sektorze dóbr luksusowych i darmowy parking to powiem Wam, że kolejki powinny być do nich!!! Dosłownie po nogach całować, za możliwość pracy.
Rozumiem, że inni pracodawcy mają parking płatny dla swoich pracowników?
Można polemizować, że w centrum Gdyni, Gdańska, czy Sopotu, może być z tym problem. Jednak jak firmy piszą, że oferują takie rzeczy, to widać od razu, że nie mają nic więcej do zaoferowania.

Kto te bzdury zawsze wymyśla zawsze w ogłoszeniach o pracę?

A mnie rozbraja w niektórych ogłoszeniach "pensja zawsze na czas" tak jakby mogło być inaczej
to jakby pracownik mówił że jego atutem jest to, że zawsze przychodzi do pracy zgodnie z ustaleniami
W takim razie bezrobotni powinni mówić że ich atutem jest posiadanie dużej ilości wolnego czasu :)

Wiele firm nadaj ma więcej wymagań niż przedstawia korzyści
Przy podobnym bezrobociu w Angli firmy nie mają w czym wybierać i praktycznie biorą jak leci z otwartymi ramionami i zapewniają szkolenie, U nas nadal liczą na gotowe i dziwią się że trzeba za to odpowiednio zapłacić

Niedawno aplikowałem do firmy, która miała wpisane "wysokie zarobki". Jak potem okazało się, "wysokie zarobki" to pojęcie bardzo względne. Na dodatek dochodziła premia uznaniowa !!!, którą wliczano w wynagrodzenie, aby pensja wyglądała na wyższą.
Ofertę odrzuciłem. Zdziwienie było duże... ;)

Tak z czystej ciekawości, to jaką kwotę oferowali, jeśli można spytać? I jaka to branża?

Można spytać ;)

Codziennie na tym portalu mozna znaleźć "kwiatki". Wczoraj w jednym z ogłoszeń trafiłem na taki ATUT
" możliwość picia pysznej kawy i herbaty!" coś w stylu "ile dusza zapragnie"...no żeby się czasem jakąś obstrukcją nie skończyło.
A rozwalają mnie takze agencje pracy oferujace Rosjan, Ukraińców " preferowany czas pracy 10/12 godzin, także zmiany , nocki, we wszystkie dni wolne" od razu powinni oferować 24/24/365 i zasmażka!

W jednym z ogłoszeń jakiegoś magazynu była niezwykle ciekawa i atrakcyjna informacją o ... moźliwości korzystania z prysznicu
Boga chwalić!
chociaż niektórym, jak widać to niepotrzebne,widzę w Gdyni trochę tej mody "jadę do roboty już w ciuchach" czyli zwarci i gotowi

No właśnie na wyspach jest tak że ludzie jadą do I z pracy już w ubraniach roboczych
wsiadasz do autobusu i już wiesz kto gdzie pracuje, w sklepach tak samo :p
mi się to podoba bo od razu wiadomo kto kim jest i to ułatwia kontakt i umożliwia zagajenie rozmowy...
A u nas ludzie jakby wstydzili się gdzie pracują....
minus tego jest taki że prysznic biorą też po dotarciu do domu :P

A z tym prysznicem to może oferta dla bezdomnych :D
mam pomysł na ogloszenie: "po co ci kredyt hipoteczny, firma zapewnia nocleg powyżej 12 godziny nadliczbowej, pracując u nas zaoszczędzisz na mieszkaniu! ":D

Umowa o pracę, wypłata na czas, możliwość płatnych nadgodzin, odzież robocza to tylko nie które pozycje z listy benefitów które oferują "Polske Biznesmeny"