KAWAŁKI SZKŁA W WODZIE I FATALNY BARMAN
SPOTKALA MNIE BARDZO NIEPRZYJEMNA SYTUACJA A MIANOWICIE W WODZIE KTORA KUPILAM BYLY KAWALKI SZKLA. ZWROCILAM SIE Z PROSBA O WYMIANE WODY ALE BEZNADZIEJNY ŁYSY BARMAN POWIEDZIAL ZE ON NIE WYDAL MI TEJ WODY I ZE NIE WIE DLACZEGO TAM JEST SZKLO. POPROSILAM GO GRZECZNIE ZEBY ZAWOLAL KIEROWNIKA ALE ON Z WIELKA PRETENSJA POWIEDZIAL ZE NIE MA CZASU I ZE MAM SAMA SOBIE GO ZNALEZC-ZE JEST GDZIES NA GORZE. JEST TO KARYGODNE ZEBY KLIENT SZUKAL KIEROWNIKA BO PRACOWNIK NIE MA NA TO CZASU NIE WSPOMINAJAC ZE POWINIEN OD RAZU PRZEPROSIC I DAC NOWA WODE!!!!!! POSZLAM DO KIERONIKA I POWIEDZIALAM JAK SPRAWA WYGLADA, KIEROWNIK POWIEDIZLA ZEBYM ZESZLA NA DOL I DADZA MI NOWY NAPOJ. OCZYWISCIE JUZ NIE POSZLAM, BYLO TO DLA MNIE PONIZAJACE, PROSIC O WYMIANE WODY ZE SZKŁEM!!!!!!!!!!!!!!!!! BRAK SZACUNKU!!!!!!!!!!!!