Re: KIEDY ODEJDA WODY....
Ja obudziłam się w nagle w nocy i pomyślałam, że pójdę siusiu. Jak wstałam z łóżka, to poczułam, że coś mi leci po nogach. Pomyślałam "Albo mi odeszły wody, albo się posikałam". Niestety jak dobiegłam do toalety okazało się, że to co leci jest zielone, więc wiedziałam już, że to wody. Nie miałam wielkiego "chlustu", wody sączyły się jeszcze kilka godzin (już w szpitalu). Ogólnie było to takie uczucie, że leci z Ciebie woda i nie da się tego w żaden sposób powstrzymać.
0
0