Tego jeszcze nie było!!! Prawie godzina stania w korku, Jaśkówka zablokowana w dwie strony przez dwóch palantów. Puknęli się i zamiast usunąć samochody z ulicy to jeden na drugiego zwalał winę. Aż w punkcie kulminacyjnym doszło między nimi do rękoczynów. Nasi "strażnicy" też chyba dopiero po godzinie przyjechali. Ciekawe kto zwróci za stracony czas w tym korku mi jak i innym uczestnikom Jaśkówki ? Pozdro i mniej nerwów na drodze.

tez tam stałem, spóżniłem sie do dentysty i mnie babka nieprzyjeła, maskara jakaś a ząb mnie nadal boli...a gdzie indziej sie dopchac to tragedia,,,,.HELP ME

JA TEŻ UCZESTNICZYŁEM W TYM KORKU I PRZEZ TO ZATWARDZENIE
NIE ZDĄŻYŁEM NA BADANIA DIABETOLOGICZNE W AKADEMII MEDYCZNEJ W GDAŃ....Z CÓRKĄ

Często korki są tworzone przez takich palantów,co wyjaśniają sprawy zadrapania lakieru na jezdni.Też musiałem trochę docisnąć,bo mojego prezia nie interesuje,że nie zdążę do wszystkich punktów z powodu zatoru na drodze.Dyskutanci mają szczęście,że stałem troszkę dalej,bo by mieli również zadrapane facjaty.
P.S. Tykajcie na radiu o takich zdarzeniach i prostujmy gamoni,szerokiej.

ja rowniez uczestniczylam w tym korku jadac taksowka na dworzec, stalismy na wysokosci strzelnicy ponad pol godziny, wreszcie wkurzona wysiadlam i poszlam na dworzec na piechote ..cale szczescie ze taksowkarz byl w porzzadku i za ponad kilometr jazdy nic nie skasowal, oby wiecej takich taksowkarzy.dziwi mnie tylko ze nie bylo tam ani jednego radiowozu, pytanie na co ida nasze podatki ?

Witam wszystkich, ogólnie w całym trójmieście są korki, a jak gdzieś coś walnie tak jak tych dwóch to się blokuje pół miasta na godzinę albo i więcej, przez właśnie taka dolotówkę do jakiego osiedla, po prostu koszmar się robi. Ja też tam byłem i swoje odstałem.

A trzeba było wysiąść z auta i panom w sposób łatwy do zrozumienia wytłumaczyć że nieporozumienia pokolizyjne wyjaśnia się na poboczu a nie na jezdni.