Karolina - opinia

Również nie polecam tej uczelni, a dokładniej wydziału prawa i administracji. Załatwiając sprawę w dziekanacie to:
1. albo zostaniesz wprowadzony w błąd (a i później się okaże że to była twoja wina)
2. albo musisz trochę poczekać aż szanowna pani skończy pisać sms'a albo załatwiać sprawę na facebooku (niejednokrotnie byłam tego świadkiem)

Co do wykładowców - jak ktoś już napisał są tacy co oceniają sprawiedliwie (da się ich policzyć na palcach jednej ręki) a są i tacy dla których sesja bez warunku to nie sesja. Egzaminy - co innego ustalane jest na wykładach, przychodzisz na egzamin i go nie zdajesz bo "przecież państwa obowiązuje cały program zamieszczony na stronie wydziału". No ja to rozumiem, ale w takim razie, po co te wcześniejsze fałszywe ustalenia na wykładach? Ah... no tak, zapomniałam przecież dodać że warunek kosztuje 600zł...

Smutne.
Cieszę się tylko, że "jakoś" dałam rade skończyć te studia. Będąc na pierwszym roku byłam pewna że po ukończeniu 3-letniej administracji moją naukę będę kontynuować na tym samym wydziale na studiach magisterskich.
Ale zawiodłam się.

Naprawdę, szczerze nie polecam tej uczelni.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Karolina - opinia

Śmieszna jesteś. Chcesz mi powiedzieć, że na UG przepuszczają wszystkich jak leci, a wyjątkową sytuacją jest wlepienie komuś warunku? To tylko obrazuje, jak niski jest poziom tej uczelni. Masz pretensje, że ktoś zrobił Ci egzamin z całego semestru? 600zł za warunek to dużo? Zdajesz sobie sprawę, ile się płaci na gumedzie czy polibudzie? Na poważnej uczelni to byś dopiero płakała.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3