Kasztanka - ocena
Byłam wcześniej kilka razy. Było bez wodotrysków ale bardzo poprawnie. Byłam znowu w ostatnią sobotę-dramat!!! Dramatyczny poziom obsługi. Czekaliśmy bardzo długo na dania, ponad godzinę, chyba dlatego tak długo, żeby przyszło wszystko na raz. Zupy razem z daniami głównymi, dwie osoby zupy dostały po daniach głównych. Chłopak, który nas obsługiwał sprawiał wrażenie jakby pomylił miejsce pracy. Dania nawet nie były poprawne, bez smaku, przeciągnięte, po prostu niesmaczne. Tak jakby wyszły z mikrofali a nie z woka. O sensacjach po jedzeniu nie będę wspominać. A żeby było jeszcze ciekawiej za zajmowanie stolika ponad dwie godzinki, lokal dolicza sto złotych dodatkowo do rachunku.. No gratuluję

