Katarzyna - opinia

Zamroziłam pieniądze, których póki co firma nie chce zwrócić. Praktykują komunikację rodem z minionej opoki. Firma nie prowadzi dialogu lecz przesyła obwieszczenia. O jakości komunikacji, czy jakości obsługi klienta nie ma w tym przypadku mowy. Firma nie pyta, czy z uwagi na zarządzenie Sanepidu odnośnie czasowego zamknięcia działalności, Klient chciałby odzyskać środki (dodam, że moje dieta nawet nie zdążyła się rozpocząć, więc przysługuje mi zwrot pełnej kwoty) lub przesunąć termin tylko obwieszcza, że postanowiła za klienta. Nie wiadomo kto odpowiada w imieniu firmy, brak podpisu w mailu, brak informacji kiedy nastąpi kontakt, z resztą trudno mówić o dialogu. Na mojego kolejnego maile otrzymałam jednosylabową odpowiedź i kontakt mailowy się urwał. Kontakt kierownika nastąpił po 3 dniach...do dziś dnia nie otrzymałam zwrotu środków. Nie polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co to kurka ma być za stolec??? Podwieczorek 3 szt niby tostow najtanszy seropodobny śmierdzący szmelc posypany ziołami dla zabicia smrodu. Szynka nawet jak osobiście w promocji najtańszą konserwowa kupowałem to przy tym wyrzyganym g*wnie  smakowała jak najlepsza parmeńska. Ten chleb tostowy to chyba tydzień na słońcu leżał tak twardy i stary. Buraczki z chrzanem. Serio????? Niedość że ilość poprostu "powala" to kolo chrzanu nawet to nie leżało.

Śniadanie zbożowe kulki smakują jak najtańsze z biedry. Gruszki śkisłe i sfermentowane jak najgorszy winiak z kartona. jogurt na bank przeterminowany 

Kolacja.

Pasta jajeczna na milion procent 2 dni to leżało nie jadalne nawet moj pies tego nie chce powachac tylko ucieka.

ludzie ja rozumiem że za 25 zl za dużo sie nie kupi ale uwierzcie mi przy tych wymiocinach to zupka chińska to na serio rarytas. 

 a tym którzy to badziewie stare czerstwe i przeterminowane wychwalaja to smacznego i szukajcie jakiegoś mózgu na przeszczep. pierwszy i ostatni raz to biorę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0