Katecheci donoszą o wagarujących z religii

Opinie do artykułu: Katecheci donoszą o wagarujących z religii.

Kuria gdańska chce być informowana przez katechetów o uczniach, którzy zapisali się na religię, ale na nią nie chodzą. W efekcie wewnętrznej instrukcji kurii księża w jednym z gdańskich liceów spisali z dzienników adresy uczniów i rozesłali informacje do ich parafii. "Informujcie parafie, kto nie chodzi na religię" - tak ma brzmieć wewnętrzna instrukcja gdańskiej kurii, do której dotarło radio TOK FM. Pojawienia się tych wytycznych sprawiło m.in., że ksiądz z niewielkiej wsi na Mierzei ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masakra

To rodzice zmuszają dzieci do chodzenia na lekcje religii, ponieważ sądzą, że licealiści to jeszcze dzieci, ktore nie są w stanie zadecydować o swoim losie, a księża to wykorzystują, żeby się mścić na biedakach. Rodzice! Pójdźcie w koncu po rozum do głowy! Ja na szczęście mam już liceum za sobą, ale miałam podobną sytuację, bo takie zdażają się w całej Polsce. Przesyłam wyrazy wspłółczucia dla gnębionych narzucaniem swojego niemądrego toku myślenia przez opikunów!!!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

a Może ETYKA?

jak są problemy z religią - to może wart na etykę się przepisać. Nikt nikogo nie straszy a i jest ciekawie :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ale właściwie, pomimo ze pomysł nie jest dobry, sam tytuł artykułu jest bardzo manipulujacy :
"Katecheci donoszą o wagarujących z religii"
Z tresci nie wynika, azeby jakikolwiek katecheta donosił,a juz tym bardziej katecheci jako ogół.
jest tylko mowa o pismie.
Jątrzy to i rozbudza emocje, ale rzetelnych informacji w tym niewiele
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

odpowiedzialność szkoły

Za ochronę danych osobowych odpowiada ich posiadacz. W tym wypadku szkoła nie dopełniła obowiązku umożliwiając wyniesienie tych danych. Błędem jest wpisywanie do dziennika wszystkich informacji o uczniu, w tym danych adresowych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W dobie kryzysu zlikwidujmy religie w szkole, a dla potrzebujących wzorem szkół talmudzkich przenieśmi ją do salek

przykościelnych. Bo powoli nauka udowadnia, że tak naprawdę to Bóg jest urojony. Więc pozostaje pytanie, o genezę religii? Bo naukowcy cały czas spierają się o to. Problem był rozważany od bardzo dawna (swoje teorie formułowali m.in. Wolter, Freud, Durkheim, ....), ale dopiero narodziny teorii ewolucji i spojrzenie na człowieka z perspektywy jego biologicznego (a więc przede wszystkim genetycznego jak fizjologicznego i psychicznego) dziedzictwa wydawało się dawać do ręki narzędzia pozwalające rozwikłać zagadkę religii. Okazuje się jednak, że problem jej genezy to twardy orzech do zgryzienia, na którym również Dawkins połamał sobie zęby.
Religijne "geny-memy" wykorzystują pewien umysłowy mechanizm. A dobór naturalny wbudował w dziecięcy mózg skłonność do wierzenia w to, co mówią rodzice,... i starszyzna plemienna. Takie posłuszeństwo oparte na zaufaniu sprzyja przeżyciu. Od posłuszeństwa opartego na zaufaniu blisko jednak do bezwarunkowego podporządkowania, a skutkiem tego jest podatność na zarażenie umysłowym wirusem. (...) czy ideą:)) A, co wielce prawdopodobne, dziecko, gdy dorośnie i samo dorobi się potomka, przekaże mu (lub jej) to wszystko, co samo wie – i wiadomości pożyteczne, i bzdury – z tą samą zaraźliwą powagą i wiarą.

Dlaczego w szkołach publicznych nie możemy wykorzystać we właściwym celu użytecznej łatwowierności dziecięcych umysłów?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

za dużo w Polsce ciemnoty

sterowanej przez kler, aby można było bezkarnie olać tę czarną bandę. Szczególnie na wsi i w małych miasteczkach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Katecheci nie są nauczycielami

Żeby być nauczycielem trzeba skończyć studia magisterskie i mieć tzw. przygotowanie pedagogiczne. Nie każdy katecheta spełnia te wymagania, ergo nie można nazywać ich nauczycielami.
Poza tym pierwsza myśl po przeczytaniu niusa identyczna - dlaczego od razu nie zawiadomiono prokuratury, skoro widentnie złamano prawo?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

kościół to rodzaj władzy

a władze stosują różne metody celem wymuszenia posłuszeństwa. Im bardziej prymitywni ludzie sprawuję władzę, tym prymitywniejsze metody stosują.
Komuniści mieji ZOMO, kościół - wywołuje naciski bardziej zacofanej części społeczeństwa.
Zapewne w kurii wzdychają za inkwizycją...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

księża donosy...

..jak widać mają we krwi..czyż nie byli najbardziej wartościowymi TW SB?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

... wykrzyczał bezstresowo wychowywany gimnazjalista kazio...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie religii w szkole państwowej.

Nie rozumię tego dlaczego w szkole wprowadzono religię. Ja też nie chciałem chodzić na religię w liceum w małej miejscowości, ale chodziłem tylko dlatego, że znałem poglądy nauczycieli, którzy byli wierzący i bałem się, że to odbije się na moich ocenach.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Z takimi poglądami nie nalezało w ogole zaczynac edukacji.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Prawidłowo

O czym tu sie pisze!Parafia powinna wiedziec kto uczeszcza na religie a kto udaje,ze jest katolikiem.Tak powstaja fikcyjne statystyki.Mowi sie katolicki narod a jest innaczej.Jaki problem nie chodzisz wykreslasz sie z listy lekcji religii a co za tym idzie,ze wspolnoty parafialnej-tak przynajmiej powinno byc.Czego uczy sie teraz młodzież w szkołach-cwaniactwa i to od pedagogow.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

to maja problem

jak ktos jest ciotą i nie potrafi sie postawidz rodzicom to zginie marnie.. no ale na kimś trzeba żerować ; D chore antylopki z "lepszych" rodzin potem i tak zostaną zniszczone.. niech podziękują rodzicom ; D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

byłeś prześladowany czy nie?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

decyzja należy do ciebie

Żyjemy w ciągłym kłamstwie. Co znaczy wierzący, ale niepraktykujący? Trzeba mieć odwagę cywilną i samookreślić się. Jestem członkiem Kościoła Katolickiego czy nie. Kościół to nie park do którego można chodzić gdy przyjdzie na to ochota. Deklaracja przynależności to zobowiązanie do czynnego uczestnictwa i w tym do pobierania nauk. Źle stało się, że nauczanie religii odbywa się w szkołach. Bardziej stosowne miejsce to jednak pomieszczenia przykościelne. Sakramenty święte stały się obyczajowością de fakto świecką. Ludzie nie uczestniczący w praktykach religijnych zgłaszają się do proboszczów o zaświadczenie o czynnym uczestniczeniu w życiu parafii, że będą właściwymi rodzicami chrzestnymi. Cóż o nich wiadomo? Nic! Jaką rekomendację ma dać proboszcz. A jaką Ty byś dał komuś kogo nie znasz, czy podżerowałbyś kredyt? NIE!! i słusznie! Zarzucamy księżom hipokryzję, ale czy nie jesteśmy sami hipokrytami deklaryjąc przynależność do KK? Może przynależność do KK. zadeklarowały np. 40%, ale nie byłoby problemów z frekwencją na lekcjach religii i nabożeństwach. Hierarchowie kościelni nie mieliby prawa tak głośno i autoratywnie, bo w imieniu 95% Polaków, zabierać głos w sprawach odległych od czysto religijnych problemów.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2

religia

od jutra zabraniam moim dzieciom chodzenia na religie
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 5

Czarnuchy

Pewnie zamało im władzy,jak nie odzyskiwanie jakiś ziem to teraz zabrali się za inwigilacje ludzi,to nie te czasy gdzie ludzi się straszyło piekłem sekciarze jedni.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4