Dwa tyg temu kupowałam soczewki młoda Pani brunetka bardzo fajna, natomiast dzisiaj jak przyszłam kupić okulary sklep całkowicie stracil w moich oczach. Starsza Pani szatynka i Pan obsługują. Tzn obsługują to za dużo powiedziane. Pan stoi a pani czyści szybki.nikt nie odpowiedział na dzień dobry. Zaczęłam przymierzac i konsultowac z siostrą. Czekam aż ktoś podejdzie. Mówię po raz kolejny do Pani dzień dobry. Wciąż nic.... Więc wyszłam. Szkoda czasu. Optyk powinien być jak. Lekarz. Tutaj jest jak sprzedawca w sklepiku na wsi. Poza tym asortyment sklepu za mały.