Opinie do artykułu: Kiedy dać dziecko do przedszkola specjalnego?.

Czy dziecko z ADHD lub niepełnosprawnością ruchową powinno trafić do przedszkola specjalnego czy może korzystniej byłoby dla niego dołączyć do grupy integracyjnej w przedszkolu "normalnym"? Sprawdziliśmy, z jakimi przypadłościami i dysfunkcjami dzieci przyjmuje się do przedszkoli specjalnych w Trójmieście. Jeżeli wydaje ci się, że twoje dziecko nie rozwija się prawidłowo powinieneś jak najszybciej skonsultować to ze specjalistą i udać się z dzieckiem do poradni pedagogiczno-psychologicznej. ...

zawsze lepiej dac dziecko do grupy integracyjnej niż skazywac na przedszkole specjalne.

niekoniecznie niestety,dzieci zdrowe potrafią nieźle dokuczyć dzieciom z jakąkolwiek niesprawnością :(

To kwestia przede wszystkim tego, jak dzieci zostały wychowane przez rodziców. Czy akceptują inność, czy nie. Bardzo ważną rolę odgrywa także wychowawca grupy, który odpowiada za integrację dzieci pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Poza tym nie rozumiem powyższego stwierdzenia. Przecież w ciągu całego swojego życia dziecko z jakąkolwiek niepełnosprawnością może być narażone na nietolerancję i brak akceptacji. Czy to jednak powód, aby skazywać je na ośrodek specjalny, mimo, że rozwojowo jest w stanie dać sobie radę w grupie integracyjnej?

niby racja,ale po co od najmłodszych lat ma czuć się odrzucone i wyśmiewane,mój syn jest w szkole specjalnej,ma super wykwalifikowaną kadrę,która motywuje go do rozwoju i przede wszystkim wie jak to robić a w masowych szkołach przy 30 rozbrykanych dzieciach nawet dwóch nauczycieli nie pomogłoby mu tak jak w szkole do której uczęszcza

osrodki specjalne to czesto nie takie bezduszne machiny jakie znamy z opowiadan tylko naprawde osrodki z dusza (np Nowy Port)

Jestem obecnie dorosłą osobą ale pamiętam, że chodziłam do przedszkola integracyjnego i niestety żaden wychowawca nie potrafił wymusić mojej integracji z dziewczynką z porażeniem mózgowym która była w naszej grupie. Doskonale jak dziś pamiętam że wolałam grać w berka i dwa ognie z rówieśnikami o dobrej koordynacji ruchowej.

Syn znajomej był w grupie z chłopcem z ADHD (czy czymś). Jako że był chory, mógł w swoich napadach szału bezkarnie gryźć i kopać inne dzieci oraz przedszkolanki. Nikt nie śmiał mu zwrócić uwagi, bo miał papiery i nie można go było stresować.

I powiedz mi, jaki morał z tej historii wyniosły "normalne" dzieci?

Syn znajomej znajomej znajomej... Ciężko wierzyć mi w historie z drugiej ręki. Jednakże, jeśli tak było naprawdę, to postawa przedszkolanki nie była właściwa. Powinna poważnie porozmawiać z rodzicami dziecka. Nawet ADHD nie usprawiedliwia agresji, czy to werbalnej, czy niewerbalnej. Nieważne czy dziecko ma papiery, czy nie ma, trzeba przedsięwziąć wszystkie możliwe środki, aby uniknąć takich sytuacji, lub możliwie złagodzić ich skutki. To, co napisane jest w powyższej opinii jest bardzo stereotypowe i myślę, że też krzywdzące dla dużej części dzieci dotkniętych ADHD.

ADHD to nie choroba!

Dodam również, że trudno u malucha w 100% stwierdzić, że ma ADHD.
Oczywiście część specjalistów mówi, że uznać ją za chorobę (aby można było jakoś ją zakwalifikować itp.) częśc trzyma się tego, ze jest to zaburzenie.

Oficjalnie:
cyt.: "Zgodnie z obowiązującymi również w Polsce międzynarodowymi
klasyfikacjami zaburzeń zdrowia, takimi jak np. DSMIII R,
nadpobudliwość psychoruchowa u dzieci zaliczana jest do grupy
zaburzeń związanych z zachowaniami destrukcyjnymi."

A co do sytuacji: ludzie są rózni, a co za tym idzie sytuacje również. Niestety, ludzie bardzo często kombinują, naciągają itp.

wszystko zalezy od uposledzezynia, jezeli jest to TYLKO ruchowe , czy niemowa ,gluchota itp ale z glowa w zasadzie wszystko ok to tak integracja,
jednak jezeli jest to uposledzenie to juz nie jest takie oczywiste, znam dzieci ktore rodzice wciskajac w integracje okropnie skrzywdzili, bo dzieci slepe nie sa juz w 2-3 klasie widza ze nie dogonia rowiesnikow, a szkoly nie powiedza zeby zabrac dziecko bo to dodatkowe pieniadze wiec sciemniaja ze dziecko se radzi - tylko nie wiedza skad ta agresja itp...

Zgadzam się. Nie każde dziecko nadaje się do integracji i nie każde do ośrodka specjalnego. Skrzywdzić może zarówno umieszczenie dziecka bardzo upośledzonego w klasie integracyjnej, jak też umieszczenie dziecka funkcjonującego całkiem dobrze w ośrodku specjalnym.

dziś-biedne, chore dziecko, które musi się wyżywać na innych.

uważa na ogień, możesz tam trafić nieco później :)

trafne

Odchyleniem od normy Jesteś Ty realisto...
pozdrawiam mama niepełnosprawnego umysłowo dziecka....

Moje dzieci chodzą do grup integracjnych w przedszkolu samorządowym. Uważam, że takie grupy to super idea. Dzieci uczą się tolerancji, wrażliwości i zrozumienia.

oby tolerancji w tradycyjnym wydaniu a nie współczesnym, które zakłada bezbronne poddawanie sie każdej głupocie czy dewiacji jakieś grupy ludzi.

Uważaj bo aniołek po pstryczku w nos wyląduje u psychologa ;]

dziwnych zachowań tych drugich dzieci?
np wrzaski bez powodu, nieuzasadnione wygibasy, patrzenie w ścianę itd. serio pytam

Moja córka w tym roku idzie do szkoły i 2 lata była wgrupie integracyjnej i nie zauważyłam dziwnych zachowań u niej jak i u pozostałych dzieci z jej grupy. Moje 2 dziecko dopiero rok chodzi do grupy integracyjnej ale żadnych dziwnych zmian w zachowaniu nie widzę i myślę, że reszta rodziców też.

Moje dziecko było w klasie zerowej z chłopcem , który miał stwierdzone upośledzenie umysłowe . To był koszmar . Bardzo współczułam tej mamie , ale zrozumieć nie mogłam ,że potrzebowała ponad roku , aby przenieść dziecko do szkoły specjalnej. Dodam ,że klasa cały czas ponosi konsekwencje przebywania z tak agresywnym i nieprzewidywalnym chłopcem . Miał papiery , więc wychowawczyni niewiele mogła zrobić . A on gryzł , kopał , wyzywał wszystkich . Wrzeszczał , śpiewał na głos , ciągle czymś stukał w stół . Czy wyobrażacie sobie funkcjonowanie Waszych maluchów na takich zajęciach ? Może jestem bezduszna , ale taka jest prawda . Moja córka ciągle się pytała dlaczego jemu wolno tak się zachowywać , a innym uczniom nie .

To przykre.

nie ma sensu grupa integracyjna, gdy jest w niej tylko jeden wychowawca, to mordercza praca dla wszystkich:dla dziecka chorego, dla dzieci pozostałych, dla nauczyciela, w takich grupach bezwzględnie jest potrzebny nauczyciel wspomagający, ale takiego nie uświadczysz (oszczędności); wówczas grupy integracyjne mają sens

z tego co się orientuję to zawsze musi być dodatkowy opiekun w grupach integracyjnych.

istnieje wymóg, musi być 2 wychowawców w integracji

ale z realizacją jest gorzej, wiem coś o tym z autopsji

Czyli szkoła nie dopełniła obowiązków .

Istnieje obowiązek zatrudnienia drugiego nauczyciela - nauczyciela wspomagającego.

a życie sobie

Ciężko wyobrazić sobie sytuację że będzie w przedszkolu specjalnym, nie uważam że wyróżnia się na tyle źle na tle innych dzieci aby całe życie musiał cierpieć dlatego że mamy niedopracowany system szkolnictwa.
Tolerancja jest u nas na poziomie zerowym, u dzieci zrozumiem, u dorosłych nie jestem w stanie.

kogo to nie spotkało, często nie rozumie o co chodzi
rodzice takich dzieci czasami też nie mają chęci powiedzieć co jest grane
mam znajomą, której dziecku dolega jakieś zaburzenie (nawet nie wiem jakie, bo strach zapytać, a ona nie mówi), tak się odizolowała, stała zamknięta, nerwowa, że nie wiem jak do niej podejść
współczuję i chciałabym pomóc, gdybym mogła, ale ona zachowuje się tak jakby cały świat był winny i ja też...

stala sie dziwna bo przezywa dramat, trudna sytuacja ale sie nie dziw, badz jej wsparciem, napisz przemyslany list , ze ja rozumiesz i prosisz aby ci zaufala, zaoferuj jej swoja przyjazn, wiesz tacy ludzie zatracaja sie we wlasnym nieszczesciu bo nikomu juz nie dowierzaja, jak myslisz powaznie i odpowiedzialnie (bo to sprawa na dlugie lata) to napisz ile mozesz poswiecic swojego czasu, w liscie mozna czesto lepiej i wyrazniej przekazac swoje intencje i czytajacy inaczej odbiera czytajac bo przy czytaniu inaczej sie mysli niz przy rozmowie.
Zycze ci powodzenia, DOBRZE ZE SA TACY JAK TY..i nie zapomnij dobro zawsze wraca kiedys spowrotem w jakis nieoczekiwany sposob, pozdrawiam.

to zależy na jakim poziomie funkcjonuje. Istnieją przypadki, że krzywdą dla dziecka jest integracja.

Kiedy przyznałam się do tego to pani dyrektor przedszkola kazała mi wycofać zgłoszenie, bo ona takiego dziecka nie przyjmie. To samo powiedziano mi w urzędzie maista, że nie mogę takiego dziecka (zdiagnozowanego, z wydanym orzeczeniem) zapisać do normalnego przedszkola, od tego są przedszkola specjalne. I KONIEC. Chodzi z terapeutą do predszkola prywatnego i już.
Wniosek: trzeba było nie diagnozować i leczyć, bo teraz wszędzie mam "pod górkę"

Tak się składa, że orzecznie może Pani schować w buty, i nikomu go nie pokazywać, to zależy od Pani. I wtedy można dziecko posłać do przedszkola dla dzieci z normą. Zawsze warto spróbować czy dziecko będzie dawało sobie w takim radę :)

nie wykapuja ze coś z dzieckiem nie tak ? nie bądz smieszna ,a nie lecząc dziecka to zrobisz pod górkę ale sobie.

Ja gdy zdiagnozowano mojemu synkowi te chorobe to szukalam wsparcia w roznych przedszkolach,nawet nie widzialy Panie w tych przedszkolach mego synka a juz go skleslaly!!
Ja sie nie poddalam i dzis moj synek ma juz 8lat,i znalazlam przedszkole specjalne w nowym porcie,wspaniale wychowawczynie i opiekunki,dzis moje dziecko normalnie rozmawia,zaczyna pisac,oczywiscie wspolna praca takze nasza w domu i dziecko sie rozwija super,wiec mysle ze powinno byc wiecej takich osrodkow!!

mój "chodził" na Rzeczypospolitej (polecam :)),teraz uczęszcza na Karpią i znowu ''bingo",pisze,liczy-oprócz nadmiernej ufności nie odbiega od "normalnych" rówieśników

... przedszkola integracyjne . Trzeba od malego uczyc dzieci , ze istnieja maluchy , ktore sa troszke inne od nich :-) Nie mozna skazywac ich na izolacje i zycie w " gettach odosobnienia "

nie każde dziecko funkcjnuje na tyle dobrze, aby uczęszczać do integracji.

i nie każde przedszkole specjalne to getto

Nie ma jednoznacznej recepty do jakiego przedszkola posłać dziecko. Najważniejsze, żeby chciano się tam dzieckiem zająć. W większości przypadków o prywatnych przedszkolach przy nadruchliwości (zaznaczam , że w wieku przedszkolnym nie da się stwierdzić czy dziecko ma ADHD) można zapomnieć. Tam się nie lubi dzieci aktywnych. A pretekst do wypowiedzenia umowy zawsze się znajdzie. Mieszkam na Ujeścisku i taka sytuacja właśnie mnie spotkała. Na szczęście trafiłam do innego przedszkola gdzie wychowawczyni miała więcej niż 26 lat i dla niej nie było problemu zając się ruchliwym chłopczykiem :)

Ja zaczynając pracę miałam mniej niż 26 lat i też nie było dla mnie problemu, aby zająć się dzieckiem nadruchliwym, czy upośledzonym. Pozdrawiam :)

dziaciak z ADHD w grupie - oznacza kiepskie wzorce zachowań oraz terroryzowanie innych dzieci. Często ADHD to wynik specyficznego podejścia i charakteru rodziców a to oznacza dodatkowe kłopoty dla całego przedszkola.

Oczywiście niepełnosprawność ruchowa i inne przypadłości to inna sprawa.

jw

I tu zaczynają się schody, bo takie dziecko oczywiście wymaga większej uwagi (problem dla nauczycieli, bo lepiej mieć spokój), ale dobrze prowadzone w szkole i domu świetnie daje radę. A po wypowiedzi leona widać, jak wielu ludzi jeszcze jest niedouczonych - bezstresowe wychowanie to wg nich przyczyna ADHD. Zachęcam do poczytania czegoś więcej niż sztampowe wypowiedzi, zanim wypowiesz swoją krzywdzącą opinię.

... Ty pleciesz leon ? " ADHD to wynik specyficznego podejscia i charakteru ro dzicow " Widac , ze z ciebie niedouczony t....k .

to sa autentyczne wypowiedzi :''spitalaj kurko'' , ""wal się " . "jak ci przypierdolę " - nikt mi nie wmówi ze takie zachowanie 10 latka nie wpływa na grupę rówieśników .

Proszę się lepiej zastanowić co Pan pisze

mój synek ma wadę wrodzoną jednego oka,walczymy o widzenie w nim (m.in.zaklejamy oko zdrowe)a poza tym rozwija się super-nie ma innych obciążeń,pani w poradni psychologiczno-pedagogicznej sugerowała mi przedszkole dla takich dzieci na wałowej; czy ktoś z Was posyła dziecko do takiego przedszkola, czy warto, czy lepiej puścić do zwykłego przedszkola??

Uważam, że jak najbardziej powinien iść do zwykłego przedszkola samorządowego.

Nie daj się, walcz o zwykłe przedszkole.

Przedszkole na Wałowej jest normalnym przedszkolem, tyle że z oddziałem specjalnym. Do tego przedszkola chodzą zarówno dzieci zdrowe jak i z orzeczeniem. To jest rewelacyjne przedszkole !!! Super panie - począwszy od p. dyrektor, pań wychowawczyń, kucharek, po nauczycieli wspomagających. Domowa, przyjazna atmosfera, super podejście i integracja dzieci bardziej i mniej zdrowych. Nie wyobrażam sobie innego przedszkola dla moich dzieci. Może wnętrza niepałacowe, ale chyba nie to jest najważniejsze. Szczerze polecam.

- Psyche Cattell Infant Inteligence Scale służy do pomiaru inteligencji dzieci od 1 roku do 30 miesięcy oraz starszych dzieci upośledzonych umysłowo, bada reakcje na przedmioty, bodźce dźwiękowe, umiejętność wykonywania prostych zadań.
- Skala Stanford Bineta służy do pomiaru inteligencji dzieci od 2 lat, młodzieży i dorosłych (posiada cztery wersje). Umożliwia pomiar zdolności rozumowania, percepcji wzrokowo ruchowej, rozumienia arytmetycznego, pamięci i koncentracji, wnioskowania.
- Skala Wechslera przeznaczona dla dzieci w wieku 3,10 do 6,6 lat. Składa się ze skali słownej (wiadomości, rozumienie, arytmetyka, podobieństwa, słownik i test zastępczy: pamięć zdań) i wykonawczej (braki w obrazkach, domek zwierząt, klocki, figury geometryczne, labirynty). Dla dzieci od 5,0 do 15,11 również składa się ze skali słownej (wiadomości, rozumienie, arytmetyka, podobieństwa, słownik, pamięć cyfr) oraz wykonawczej (braki w obrazkach, porządkowanie obrazków, klocki, symbole figur i cyfr, labirynty. Istnieje również wersja dla dorosłych i młodzieży od 16 lat. Skala pozwala ustalić czy mamy do czynienia z globalnym, równomiernym upośledzeniem, czy z parcjalnymi deficytami, czy też uszkodzeniem mózgu.
- Skala Grace Arthur służy do pomiaru poziomu sprawności intelektualnych osób słyszących i głuchych w wieku od 5 do 59 lat.
- Skala Leitera służy do badania upośledzenia słuchu, jak i osób słyszących w wieku od 2 do18 lat.

gdyby tak dla dorosłych były skale upośledzenia to połowa nie powinna pracować a druga poszła by do ośrodków zamkniętych.
Te skale,badania tworzone są przez ludzi,omylnych i nie ma co się szufladkować.

Może trochę odbiegnę od tematu otóż mój syn 8 lat ma zdiagnozowane ADHD z cechami autystycznymi gdy w zwykłej podstawówce się dowiedzieli o tym bo syn sprawiał kłopoty naciskano na mnie abym zabrała syna do innej szkoły z klasą integracyjną bo jak nie to nie przepuszczą go do drugiej klasy,gdy próbowałam załatwić synowi tą szkołę okazało się że syn jest za zdrowy na taką klasę byłam załamana za chory na normalną za zdrowy na integracyjną. Ostatecznie nie zgodziłam się na pozostawienie syna w klasie pierwszej,uczę go w domu aby poradził sobie w klasie drugiej nie wiem co będzie dalej:(

przykre ze w tym dziwnym kraju zostawiaja ludzi samych sobie, powinnas moze ( jak porafisz i masz sily ) rozdmuchac ta sprawe w prasie i telewizji abys przynajmniej dostala adresy kompetentnych miejsc ktore by ci doradzily jak ma byc dalej..powodzenia

Ile jest zatem przedszkoli z grupà integracyjnà w Gdańsku i dlaczego dziecko z niepełnosprawnościà ruchowà ma być kierowame do przedszkola specjalnego?...

bo grupy integracyjne to nie za dobry pomysł , ci co maja ADHD robią wszystko co im się podoba , bija innych , straszą , przeszkadzają w zajęciach !!! , spychają ze schodów , odbija sie to na pozostałych - niższe wyniki w nauce , zle zachowanie jest wynoszone do domu i na podwórko

małe grupy, dużo zajęć dodatkowych dostosowanych do potrzeb i na możliwości dziecka m.in rytmika, dogoterapia, logopedia, hipoterapia, hydroterapia, zajęcia z pedagogiki M.Montesori,, mnóstwo ciekawych projektów i przedstawień. Dla dzieci niemówiących stosuje się komunikacje alternatywną. Przedszkole jest bezpłatne -płaci się tylko za posiłki i radę rodziców. Dzieci maja zapewniony dowóz z miejsca zamieszkania na zajęcia. Przyjmowane dzieci od 3 r.ż.

masakra! Nie ma miejsc dla dzieci z autyzmem.Jedyne wyjscie to poslac je do osrodka platneg(!!!)o a to i tak pod warunkiem ze dziecko bedzie spelnialo ICH wymogi.Duzo sie pisze o oferowanej pomocy ale jak przychodzi co do czego nigdzie nie ma miejsc.To jest smieszne i tragiczne.W Gdansku sa 2 lub 3 przedszkola integracyjne gdzie i tak w jednym pierwszenstwo maja dzieci z osrodka. Terapeuci srodowiskowi z poradni pracuja z dziecmi w domach izolujac sie poniewaz brak jest miejsc i placowek albo chociaz takich, ktore znajdowaly by sie w jakims dogodnym polozeniu.To jest olbrzymi problem. Kazde przedszkole (co sie tyczy rowniez szkol) powinno miec utworzona grupe integracyjna.To nie jest zaden problem a jedynie same korzysci. Uczulenie na problem dzieci oraz rodzicow.Pokazanie slabych i mocnych stron tych dzieci a przede wszystkim nawiazanie relacji i nauczenie sie wspolnego funkcjonowania w spoleczenstwie. To jest bardzo rozlegly temat ale jesli nie nastapia zmiany to osoby autystyczne nigdy nie naucza sie w pelni funcjonowac w naszym spoleczenstwie a tym bardziej nie ma mowy o podjeciu pracy w takiej sytuacji.

Zapraszam na stronę internetową:
www.sosw1.eu/