Kiedy trudno wytrzymać szczekanie psa u sąsiada

Opinie do artykułu: Kiedy trudno wytrzymać szczekanie psa u sąsiada.

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, może jednak stać się też największym wrogiem sąsiadów, zwłaszcza jeśli mieszkamy w bloku, a uroczy pupil pozostawiony sam sobie na kilka godzin każdego dnia zawodzi z tęsknoty. Jak pomóc i sąsiadom i psu?Pies w bloku to częsty widok, wszak kochamy braci mniejszych, zresztą nie bez wzajemności. Jednak pies pozostawiony sam sobie na cały dzień, do tego niedostatecznie wybiegany, tęskni okrutnie. Co więc mają zrobić sąsiedzi, którzy skazani są na ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A dla tych, co przeszkadzaja -

to dopiero powazna kwestia, gdzie miejsce dla takich.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

na dole pies u góry dzieciaki i awantury

Ja mam nad sobą wiecznie awanturujących się sąsiadów. Przez 4 lata było wieczne bieganie i trzaskanie drzwiami, a teraz awantury. A pod nami mieszka małżeństwo z wyjącym psem. Pies wyje przedpołudniami - regularnie - od 7 do 13 i zawsze kiedy sąsiedzi wyjdą - np. tegoroczną wigilię słuchałam zamiast kolęd cały czas: auuuuuuuuuu, auuuuuuuuuuu, ayuuuuuuuuuuuu. Od 15 do 21. A sąsiad nie widzi problemu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie tylko w blokach

ja mieszkam w domku jednorodzinnym wolnostojącym a za płotem pies sąsiada szczeka jak obłąkany większą część dnia i nocy bez powodu na pustą drogę.Wszystkim sąsiadom w okolicy to przeszkadza tylko właścicielowi- nie-
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

SZCZEKAJĄCY PIES

Mam pytanie co mam zrobić jak pies sąsiadow szczeka bez przerwy. Najpierw o godzinie : 5:00 (rano),później o godzinie 12:00 po południu ...Nie wiem już co mam robić. Jak zadzwonie na straż miejską to za nim przyjadą to pies już będzie w domu. Najgorsze jest to,że właścicielom to w ogóle nie przeszkadza. A mnie dobija psychicznie. Proszę o jakąkolwiek radę .
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

puste gadanie

Nawet nie próbujcie rozmawiać z sąsiadami. Oni i tak na pewno zdają sobie z tego sprawę i z całą pewnością ma to w D. Sprawę tego typu sam przerabiałem na własnej skórze. Policja była wzywana i to wielokrotnie. Bez skutku. Odmowa przyjęcia mandatu, co w konsekwencji skutkowało rozprawą sądową. Efekt: sąd orzeka, że w naturze psa jest szczekanie. Koniec kropka. Reasumując. Wszelkie próby rozwiązanie problemu w normalny wydawałoby się sposób, jest w tym kraju z pomocą policji, sądów, paragrafów, etc. skazany na kompletne fiasko. Podkreślam kompletne fiasko.
Wasz los jest w waszych rękach. Naprawdę nikogo nie obchodzi wasza krzywda.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też mam ten problem.

Pies sąsiadów dzisiaj szczeka i wyje od samego rana bez przerwy. Powinien być zakaz trzymania psów w blokach i nie byłoby problemu. Niech sobie trzymają koty, chomiki, świnki morskie itp.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

basy na basy

Witaj. Ja zakupiłem wzmacniacz, głosniki i oddawałem to samo. Dało redę. W tym kraju jak w dżungli... Sąsiad z góry i z boku spokojnie... Niski bass sobie spraw, wystarczy jakaś Tosca 303 albo AT9100 Unitry. Kupujesz jakiś subwofer uzywany lub kolumienki i gotowe. To najlepsza obecnie metoda aby się jakoś uchronić. Policja to specjaliści od nic nie robienia, także nie polecam. Chyba że trafi się ktoś normalny, jednak u nas rzadko. A jak umiesz conieco składać elektronikę to na TDA 7294 wzmacniacz złozysz... U nas w domu w jednym pokoju pod sufitem dwie basówki z otworem bass reflex i tutaj u mnie dwie kolejne. Finalnie bo jeszcze tak nie mam, będzie wszystko razem ze soba połączone. Już po pierwszych próbach nie mieli szans. Dopasowałem ustawienie tak kolumn, aby ładnie niosło w ich strone. To bardzo ważne - trzeba szukać najlepszej pozycji dla kolumn. A potem MIODEK jak się męczą swoim smrodem :) Wybieraj godziny w których ONI nie grają, oglądają np tv lub śpią. Wybudzaj ich grając krótko a konkretnie. Zmęczysz, a zobaczysz nie ma szans. A jak postawi ktoś opór, bierzesz aparat, kamere i szybko rejestrujesz ten opór. Zbieraj dowody. Masa smrodów jest poukrywana po blokach, dudnią robią co chcą, nie daj się. Ja zgłaszałem tak często jak się tylko dało i mamy spokój. Czasami smrody mają reaktywację, więc daję basik. Sam słucham na słuchawkach muzyki, jednak powiedz to calej reszcie, oleją Cie od razu... Warto odłożyć troszkę pieniędzy i zakup coś co przekracza normę. Czyli taką moc, którą przebijesz się przez ściany. U mnie wystarczyło 2x27Watt z Unitry i dobre własnej roboty kolumienki nie do zdarcia :)
Niektórzy myślą że się da po dobroci, hehe, po dobroci to herbatka u cioci. Mało tego, policjant który został wezwany u nas, widział był świadkiem jak muzyka grała, wskazał że jest w normie. Także uwaga na potencjalną szumowinę z policji, od razu spisuj ich dane lub rejestruj co mówią aparatem lub kamerką, oni odwalają kichę. Sami pewnie dudnili i teraz mówią że norma. Najgorzej załatwia się sprawy w lokalnych posterunkach policji, nie wiem czemu ale mam takie wrażenie. W wojewódzkiej jak zgłaszałem nie było większych problemów. W sumie to nie stanowi reguły, zależy jak Ci się poszczęści. Art 51. powinieneś znać...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

----

Nawet nie próbujcie rozmawiać z sąsiadem. On i tak na pewno zdaje sobie z tego sprawę i z całą pewnością ma to w D. Sprawę tego typu sam przerabiałem na własnej skórze. Policja była wzywana i to wielokrotnie. Bez skutku. Odmowa przyjęcia mandatu, co w konsekwencji skutkowało rozprawą sądową. Efekt: sąd orzeka, że w naturze psa jest szczekanie. Koniec kropka. Reasumując. Wszelkie próby rozwiązanie problemu w normalny wydawałoby się sposób, jest w tym kraju z pomocą policji, sądów, paragrafów, etc. skazany na kompletne fiasko. Podkreślam kompletne fiasko.
Wasz los jest w waszych rękach. Naprawdę nikogo nie obchodzi wasza krzywda.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

niki

mieszkamy na jaskowej dolinie .po wybudowaniu budynkow obok naszego bloku i.po oddaniu do uzytku mamy problem wlasciciel ktory kopil mieszkanie na parterze uzadzil tez sobie wybieg dla trzech swoich psow .ktore szekaja i wyja bez powodu .tak w dzien jak i w nocy .i nic z tego soboie nie robi a my cierpimy i
tak od pol roku rece opadaja .powiedzcie co trzegba zrobic ze by normalnie zyc
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Akcja zrównoważony pies

Chcemy zmienić podejście niektórych właścicieli psów do poruszanego tematu tj. uszanowania prawa innych ludzi do mieszkania w ciszy i spokoju. Jeżeli nas popierasz kliknij "lubię to" na znanym portalu społecznościowym.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

generator akustyczny

tylko gdzie mi go zrobia?Chcialabym cos takiego.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

mam trochę więcej takich

Moi sąsiedzi mają razem 5 (PIĘĆ) szczekaczy. Jak chcę obejrzeć coś w TV to muszę zamykać okna. Masakra...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

ustanowiła bym zakaz trzymania bobów
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sasiad

Problem pojawia sie wtedy gdy ktoś hałasliwy wprowadzi sie obok nas.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stary sposób - kontratak

Roste lekarstwo.
lecz się tym czym się zatrułeś - czyli klin klinem a więc:
1. Kupujesz zestaw muzyczny mocniejszy niż ma burak za ścianą co najmniej o 50 wat mocy muzycznej + porządny subwofer taki który schodzi do 28 hz.
2. Kupujesz bardzo duży wzmacniacz lub amplituner kina domowego
3. Kupujesz najlepiej blueray z funkcją timera i bajerami czasowymi typu odtwarzanie w pętli powtarzanie utworów itp.
4. Kupujesz utwory tzw. Szlagiery naszych rodziców - kormorany, siedem dziewcząt z albatrosa, poezja śpiewana bajora, itp czyli wszystko to co twoim starszym sąsiadom przez ścianę będzie w miarę się podobać a buraka i jego umcy, umcy doprowadzi do szału.
5. Wychodzisz do pracy i nastawiasz 15 minut po twoim wyjściu płytę w pętli i burak się gotuje nie może znieść, puka wali wścieka się po czym wszystko mija a ty wracasz z pracy i ze zdziwieniem mówisz .....Ale o co chodzi, moja muza taka sama jak twoja .
wiesz mi z buractwem tylko ich kartami i ich poziomem - włączasz i wychodzisz.
odnośnie psów to dla forumowiczów podobna sprawa - filmik z youtube pt. Wycie psa - nagrany + pętla + włączanie kiedy właściciel wyjącego psa jest w domu - działa, naprawdę działa całe stada buraków tak wychowałem - niektórzy do dziś mi nie mówią dzień dobry no i porysowali mi samochód ale mam stary a zdrowie psychiczne ważniejsze.... Tak naprawdę to pies niczemu nie winny że właściciela ma buraka.
ps. Polecam kolumny klipscch reference - moc muzyczna 150 watt a wydajnościowa najwyższa z pośród wszystkich dostępnych na rynku - uwaga 600 wat - to się nazywa rąbnięcie - nikt z wami nie będzie fikał ale z amplitunerem, subbem , i bluerayem to wydatek 15,000 pln - dużo ale mamy dwie pieczenie na jednym ogniu ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Proste lekarstwo.

Lecz się tym czym się zatrułeś - czyli klin klinem a więc:
1. Kupujesz zestaw muzyczny mocniejszy niż ma burak za ścianą co najmniej o 50 wat mocy muzycznej + porządny subwofer taki który schodzi do 28 hz.
2. Kupujesz bardzo duży wzmacniacz lub amplituner kina domowego
3. Kupujesz najlepiej blueray z funkcją timera i bajerami czasowymi typu odtwarzanie w pętli powtarzanie utworów itp.
4. Kupujesz utwory tzw. Szlagiery naszych rodziców - kormorany, siedem dziewcząt z albatrosa, poezja śpiewana bajora, itp czyli wszystko to co twoim starszym sąsiadom przez ścianę będzie w miarę się podobać a buraka i jego umcy, umcy doprowadzi do szału.
5. Wychodzisz do pracy i nastawiasz 15 minut po twoim wyjściu płytę w pętli i burak się gotuje nie może znieść, puka wali wścieka się po czym wszystko mija a ty wracasz z pracy i ze zdziwieniem mówisz .....Ale o co chodzi, moja muza taka sama jak twoja .
wiesz mi z buractwem tylko ich kartami i ich poziomem - włączasz i wychodzisz.
odnośnie psów to dla forumowiczów podobna sprawa - filmik z youtube pt. Wycie psa - nagrany + pętla + włączanie kiedy właściciel wyjącego psa jest w domu - działa, naprawdę działa całe stada buraków tak wychowałem - niektórzy do dziś mi nie mówią dzień dobry no i porysowali mi samochód ale mam stary a zdrowie psychiczne ważniejsze.... Tak naprawdę to pies niczemu nie winny że właściciela ma buraka.
ps. Polecam kolumny klipscch reference - moc muzyczna 150 watt a wydajnościowa najwyższa z pośród wszystkich dostępnych na rynku - uwaga 600 wat - to się nazywa rąbnięcie - nikt z wami nie będzie fikał ale z amplitunerem, subbem , i bluerayem to wydatek 15,000 pln - dużo ale mamy dwie pieczenie na jednym ogniu ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

no cóż

jak ktoś się decyduje na psa w bloku to chyba wie czym to grozi. Pies powinien być odpowiednio ułożony, jeśli jest to nie będzie ujadał ani szczekał po nocy, albo będzie się do zdarzało rzadko. Trudno się dziwić sąsiadom którym przeszkadza taki hałaśliwy pies, to nie ich problem a muszą tego słuchać. Ja bym się zdecydowała na skargę:
oczywiście po bezowocnych rozmowach a sąsiadami, którzy mieliby w nosie moje zdanie na temat hałasu
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Totalne Dzieciece Bezprawie

Popieram wypowiedz studenta i szczerze Ci współczuje, rodzice bachorów (bachor to inaczej rozkapryszone, bez kultury chamskie dziecko które myśli, że wszystko mu wolno, nastawione jest tylko na konsumpcje i robienie złych występków) myślą, że mają skarby w domu a to zwykłe pasożyty, które przez 20-30 lat tylko biorą a później na bezrobociu lądują (bezrobocie wśród młodzieży nieoficjalne to ponad 70%).

Biega i skacze się na dworze !!! a nie w bloku na głowie sąsiada z dołu, winni są rodzice bo na to pozwalają, dorosły sąsiad który wraca z pracy i płaci podatki na wasze bachory to też człowiek i należy mu sie spokój. A ile to razy widzę jak na schodach taki 5-cio letni bachor bije i rzuca się na swoją matkę, a matka zero reakcji a on nadal ją popycha i drze mordę na cały blok, cóż się to porobiło, bata potrzeba jak słowa nie pomagają.

Ja swoje dziecko tak ułożyłem , że jest kulturalne i posłuszne a jak chce się wylatać i wyszumieć to proszę bardzo na dworze albo pomagając babci w ogródku lub robiąc coś pożytecznego ale biada żeby biegał mi w mieszkaniu i naruszał spokój sąsiadów których mam pod sobą. Jakim byłbym człowiekiem gdybym pozwalał swoim dzieciom na chamstwo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1