Moje dziecko chodziło do tego przedszkola. Nie posłałabym jeszcze raz. Zbyt dużo nadużyć. Odnoszę wrażenie, że placówek katolickich w Gdyni nikt nie kontroluje. Należy pamiętać, że siostry utrzymują się z prowadzenia tego przedszkola (kilka młodszych sióstr, a reszta starsza wiekiem) i widać było chęć oszczędzania na wszystkim. Pod względem edukacyjnym też kiepsko. Dziś posłałabym dziecko do placówki publicznej.

Co za kłamstwo!!
NA czym oszczędzania? Dzieci na Mikołajki, Zajączka dostają takie prezenty, że nie wiadomo skąd na to pieniądze. Jedzenie jest pyszne, domowe. Zajęcia dodatkowe jak wszędzie, ale pewnie gdzie indziej angielski na wyższym poziomie.
Co do opieki ocena 2?? Pani Asia, Monika, Paulina niejednokrotnie pomagają radą również w problemach domowych i wychowawczych, a przystępność cen oceniona przez p. Annę tak nisko? 70 albo 140 zł za miesiąc to rzeczywiście dużo. Ciekawe w którym przedszkolu publicznym za miesiąc płaci się 280-300 zł. Raczej z tego Siostry się nie utrzymują...
Przykre jak krzywdząca może być taka opinia...