Kilku miesięczny ból głowy mojej żony. Pomocy!
Witam drogie PANIE!
Wertuje ten internet i widzę, że cierpiących na ból głowy są miliony ale tak ciężko znaleźć skuteczne rozwiązanie.
Niejednokrotnie zaglądałem na wasze forum i korzystałem z waszych porad. Na przykład znalazłem dzięki wam dobrego lekarza pulmunologa.
Dziękuję teraz za to, bo dopiero się zarejestrowałem.
Ale tym razem proszę o pomoc osobiście ponieważ nie mogę się doszukać niczego w tym gąszczu.
Szukam najlepszego lekarza w województwie pomorskim, który w końcu zdiagnozuje co się dzieje z moją żoną. Męczy się z bólem już 4 miesiące codziennie prawie przez 24 g na dobę. Byliśmy najpierw u lekarzy w przychodniach później żona poszła na wizytę prywatną gdzie pani lekarz przepisała jej jakieś tabletki po których wg forum tyje się na potęgę i ogólnie są szkodliwe. Mało tego nie można z nimi zachodzić w ciążę. A to dodatkowa dla nas tragedia ponieważ staramy się o dzidzię. Ogólnie efektów zero, kasy wydanej już sporo choć to nie ma znaczenia w tym wypadku.
Czy ktoś może zna lekarza który wie coś na temat bólu i który profesjonalnie i przedewszystkim z sercem podchodzi do pacjenta? Czy ktoś się orientuje jakie są koszty np prywatnego resonansu, tomografii itp. Serce mi pęka jak widzę jak żona cierpi a czekanie do np września na tomograf z państwowej służby to jakaś paranoja.
Czekam cierpliwie na jakieś rady i namiary. PA
Wertuje ten internet i widzę, że cierpiących na ból głowy są miliony ale tak ciężko znaleźć skuteczne rozwiązanie.
Niejednokrotnie zaglądałem na wasze forum i korzystałem z waszych porad. Na przykład znalazłem dzięki wam dobrego lekarza pulmunologa.
Dziękuję teraz za to, bo dopiero się zarejestrowałem.
Ale tym razem proszę o pomoc osobiście ponieważ nie mogę się doszukać niczego w tym gąszczu.
Szukam najlepszego lekarza w województwie pomorskim, który w końcu zdiagnozuje co się dzieje z moją żoną. Męczy się z bólem już 4 miesiące codziennie prawie przez 24 g na dobę. Byliśmy najpierw u lekarzy w przychodniach później żona poszła na wizytę prywatną gdzie pani lekarz przepisała jej jakieś tabletki po których wg forum tyje się na potęgę i ogólnie są szkodliwe. Mało tego nie można z nimi zachodzić w ciążę. A to dodatkowa dla nas tragedia ponieważ staramy się o dzidzię. Ogólnie efektów zero, kasy wydanej już sporo choć to nie ma znaczenia w tym wypadku.
Czy ktoś może zna lekarza który wie coś na temat bólu i który profesjonalnie i przedewszystkim z sercem podchodzi do pacjenta? Czy ktoś się orientuje jakie są koszty np prywatnego resonansu, tomografii itp. Serce mi pęka jak widzę jak żona cierpi a czekanie do np września na tomograf z państwowej służby to jakaś paranoja.
Czekam cierpliwie na jakieś rady i namiary. PA