:)
~czlowieczek
(21 lat temu)
Telefon do RM: - Od trzech miesięcy słucham wył?cznie Radia Maryja.
Wyrzuciłem telewizor na ?mietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z
rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w
domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem.
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Muzyka techno w takim samym, a może nawet
większym stopniu co narkotyki, uzależnia. Wywołuje bowiem w organizmie
podobne reakcje chemiczne. Prowadzi też do
rozwi?zło?ci seksualnej.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Pół emerytury będę oddawać dla mojego ukochanego Radia Maryja.
o. Jerzy: - To pięknie. A ile ma pani tej emerytury?
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Podchodzi do mnie taka mała dziewczynka... no może miała z dziesięć lat i
opowiada, że na pocz?tku wakacji przyszli do niej do domu koledzy i
koleżanki i zaproponowali: założymy bandę. I założyli... podwórkowe kółko
różańcowe. Takie wspaniałe dziecko...
¤ ¤ ¤
telefon do RM: - Od kilku lat postanowiłam walczyć z tymi
wstrętnymi wulgaryzmami w języku polskim. Na przykład idę przez park i
słyszę, jak młodzi ludzie - tacy po trzyna?cie,
czterna?cie lat - co drugie słowo tylko k**** i k****. No to
podchodzę do nich i mówię: "Ja wam, gówniarze jedni, zaraz nogi z dupy
powyrywam". I wie ksi?dz, że to skutkuje...
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Sk?d się w Polsce bierze ten antysemityzm? Ja
jestem wła?nie takiego pochodzenia...
o. Jacek: - Współczujemy pani wszyscy...
¤ ¤ ¤
transmisja mszy z udziałem ojca Rydzyka:
- Ile tu dzieci koło mnie! A tu taka mała dziewczynka... Ile
masz lat? No co, nie umiesz mówić? Ile masz lat? Nie powiesz księdzu? No,
ile masz lat? Głupie jakie? to dziecko, czy co?
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Postanowiłem w następnych wyborach głosować na Platformę
Obywatelsk?.
o. Rydzyk: - No to pan cierpi na schizofrenię. Trzeba się
przebadać, a ja pana na razie wył?czam.
¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Ludzie pokazuj? palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że
mercedesem klasy S. A niby czym mam jeĽdzić? Na krowie mam jeĽdzić? Głupoty
takie gadaj?... mogę na krowie, ale gdzie ja bym tę krowę trzymał w Radiu
Maryja?
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Ja już pięć godzin do was dzwonię i dopiero teraz
się dodzwoniłem. Chciałbym zaprotestować przeciwko temu, że wy tak bez
przerwy na tych Żydów nadajecie...
o. Rydzyk: - No to niech pan sobie następne pięć godzin
jeszcze do nas podzwoni.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja mieszkam w Żarach i poszłam zobaczyć ten
Przystanek tego Owsiaka. To jest, proszę ojca, diabelstwo...
mówię ojcu: diabelstwo. Tam piwo leje się strumieniami i wszyscy ze
wszystkimi się... no nie wiem, jak to powiedzieć, żeby ojca nie obrazić...
no, pieprz? się.
o. Jacek: - No, teraz to dopiero pani obraziła i mnie, i Pana
Boga. Trzeba było powiedzieć: uprawiaj? deprawację.
¤ ¤ ¤
fragmenty bezpo?redniej relacji z Przystanku Woodstock:
Jest nas tu na Przystanku Jezus bardzo dużo... bardzo dużo
katolickiej, pięknej, wspaniałej młodzieży. Rozgl?dam się i
widzę co? około pięćset osób. A dookoła tłum... ze dwie?cie
tysięcy młodych ludzi w rękach szatana.Widziałem dziewczyny, nagie
dziewczyny z kartkami: "Oddam się
za pięć złotych". Mój Boże... Jak one siebie ceni?... za pięć
złotych... To jest chyba jaka? gorsza kategoria ludzi.
Tu s? tysi?ce smutnej, bardzo smutnej młodzieży. I oni wszyscy się ?miej?.
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Miło?ć do Boga można wyrażać w rozmaity sposób. Na przykład
można postanowić sobie: dzi? nie nażrę się czekolady jak ?winia.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja się tego nie wstydzę. Mam siedemdziesi?t lat
i wszystkim mówię, że jestem dzieckiem Radia Maryja i ojca
Rydzyka.
o. Jacek: - No, wie pani... To ostatnie stwierdzenie może być
ryzykowne...
¤ ¤ ¤
Młoda słuchaczka RM:
> - Odmawiali?my koronkę do Naj?więtszego Serca, a do domu przyszedł pijany
tatu? i zacz?ł kl?ć. Potem usn?ł... No to mamusia położyła na nim obrazek z
Panem Jezusem. Od tego czasu już nigdy nie widziałam pijanego tatusia.
o. Jacek: - Przestał pić?
Młoda słuchaczka RM:
- Nie wiem, bo w ogóle gdzie? znikn?ł.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Mam wła?nie w ręku program SLD. Nie wiem, czy ja te ręce potem domyję...
¤ ¤ ¤
dobranocka w RM:
- Masz na imię Wojtu?? Jak pięknie i bardzo ładnie za?piewałe? piosenkę,
więc mamy dla ciebie nagrodę. Mam w ręku kasetę o podwórkowych kółkach
różańcowych. Chcesz tak? kasetę?
- Nie!
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - M?ż sprzedał dosłownie wszystko z domu na wódkę. Ale jak
chciał już sprzedać radio, na którym słucham Radia Maryja, to się
zdenerwowałam.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Tadeusz? Dzień dobry. To ja - Maria...
o. Rydzyk: - Dlaczego mi pani mówi po imieniu? Ja nie znam
żadnej Marii... To znaczy jedn? znam... ale ona by raczej do
mnie nie zadzwoniła...
0
0