Kładka to sukces, ale potrzebne poprawki

Opinie do artykułu: Kładka to sukces, ale potrzebne poprawki.

Z ostateczną oceną funkcjonowania kładki przez Motławę na Ołowiankę warto się jeszcze wstrzymać, ale pierwsze dni po jej otwarciu już dostarczają garści przemyśleń na ten temat.

Tłumy spacerujące po kładce na Ołowiankę, nie tylko w weekend, ale i w pracujący poniedziałek, są najlepszym dowodem, jak bardzo ta przeprawa była potrzebna. Nie znaczy to jednak, że wszystko działa w niej bez zarzutów.

Tłumy na kładce - zarówno w sobotni wieczór, gdy przeprawę otwarto, jak i przez ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Urzont podjoł decyzjem...

...opartom na moich wieloletnich dośfiatczeniach sfionsanych s ubanistykom i oranizacjom ruhu, robioncych mjeszkańtzom topsze.
Dla pieszych kładkiem bendziem podnosić na 20 minut co puł godziny, dla rzeglaży na 30 minut co godzinem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Betonową sterówkę przydałoby się obłożyć drewnem. Lepiej pasowalaby do nowych nabrzeży niz ten tynk baranek
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

jaaaaaa patrze i nie wierze

ludzie przyszli ogladac kladke. Cud technologiczny na miare 3 swiata. Padlem ze smiechu
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3

że festiwal jest potrzebny
popieram tę opinię 46 nie zgadzam się z tą opinią 1

Teź się z tym biłem.By uniknąć dla kogo otwarta,podpowiedz.O pełnej godz podnoszona,o wpółdo opuszczana.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

otwarta - tzn podniesiona, zamknięta to łączy dwa brzegi przecież piszą o kładce a nie o szlabanach

a może odwrotnie?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Większość przepływa swobodnie pod kładką

chodzi chyba o kajaki?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

a jak trzeba marsz zakończyć wystarczy podnieść
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

tym od restauracji

to się poprawiły obroty znacznie.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

A ja uważam że ...

kładka powinna być opuszczona cały czas z wyjątkiem potrzeb , to znaczy rozkładu białej floty a żeglarze powinni go znać i dostosowywać się do niego . Chcę zwrócić uwagę na nie proporcjonalną przewagę pieszych nad pływającymi , obie strony powinny być uszanowane ale ze wskazaniem na pieszych . Zbyt częste i długie uniesienie kładki to nieporozumienie , wzbudzi poirytowanie i straty wizerunkowe wśród turystów , a zależy chyba wszystkim , żeby zostawiali w Gdańsku swoje pieniądze i wracali jak najczęściej ! :))
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 6

a jak akurat bedzie natezenie to co?

w ogole nie zamykac?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

prawdziwie prawisz

poszlo 10 mln na to
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zrobić bilety

dla pieszych po 5 złotych
dla jachtów po 50zł

i problem częstotliwości sam się rozwiąże. niech gdzie indziej chodzą jak nie pasuje
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 10

dostosowanie otwierania kładki do rejsów żeglugi gdańskiej - bzdura

Kiedyś Gdańsk aspirował do miana miasta otwartego dla żeglarzy, dziś zbudowanie tej kładki oraz plany budowy kolejnej na Motławie, całkowicie przeczą tym aspiracjom. Budowa mostów, kładek tak niskich, że nawet małe jednostki turystyczne nie mogą pod nią przepłynąć to po prostu czysta głupota. W Europie i na świecie buduje się przeprawy w jak najmniejszym stopniu utrudniające żeglugę, w Gdańsku zamyka się akwen dla wszystkiego co nie jest 60 letnim tramwajem wodnym, dotowanym przez miasto Gdańsk. Miejsc postojowych dla jachtów i statków oczekujących na otwarcie kładki praktycznie nie ma, a woda i statek (czy łódź) zwłaszcza na wietrze to nie samochód, który można zatrzymać w miejscu na poboczu. Pan redaktor zachwyca się kolejką statków ustawiających się w oczekiwaniu na otwarcie kładki. Ja widzę jednostki, które próbują utrzymać się w torze wodnym i nie staranować małych łódek, wypożyczanych przez ludzi bez jakichkolwiek patentów i znajomości zasad poruszania się na wodzie. Oby nigdy nic nikomu się nie stało.
W Gdańsku funkcjonuje nie tylko Żegluga Gdańska i nie powinna być faworyzowana jako jedyna firma prowadzona działalność na wodzie, a wszystko na to wskazuje że tak jest. Gdańsk nie inwestuje w miejsca postojowe dla jachtów, ( nie mówię o Marinie z kosmicznymi cenami za postój) ale o miejsca gdzie żeglarze mogli by zacumować i np wyjść na obiad do restauracji. Całe Długie Pobrzeże jest w fatalnym stanie technicznym i objęte zakazem cumowania ( z wyjątkiem oczywiście nabrzeża Żeglugi Gdańskiej, które odremontowane kilka lat temu jest już zdewastowane przez stare i mało sterowne statki Żeglugi Gdańskiej). Wysokość nabrzeża nie pozwalana bezpieczne korzystanie z niego statkom i jachtom mniejszym od statków żeglugi, a pręty wystające z nabrzeża grożą poważnymi uszkodzeniami statkom. Kładka kosztowała ponad 7 milionów zł, a co miesiąc trzeba wydać na jej obsługę 35 tyś - za te pieniądze można było kupić np 3 nieduże promy napędzane bateriami słonecznymi i zapewnić komunikację pomiędzy ołowianką, wyspą spichrzów i dolnym miastem. Była by to jeszcze większa atrakcja dla turystów i udogodnienie dla mieszkańców, która by nie powodowała utrudnień w żegludze. Za parę dni zaczyna się Baltic Sail - ale będzie sajgon na Motławie przez tą kładkę. Gratuluje pomysłodawcom
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 10