Witam, w dniu 16-02-2011 wraz ze znajomymi wybrałyśmy się do Barbadosa. Zamówiłyśmy grzane wino, które otrzymaliśmy po około 30 minutach, po kolejnych 30 minutach dotarła pizza, a gdy ją zjadłyśmy Pani Kasia -kelnerka przyniosła nam talerzyki. Tłumacząc się, iż w dniu dzisiejszym mają bardzo dużo zamówień. Myślę, że to był ostatni babski wieczór w tym klubie. Nie polecam, kelnerzy podchodzą do klienta możliwie najszybciej, ale po odbiór kasy. Nie polecam.