W Pruszczu Gdańskim jest chaos organizacyjny, czeka się co najmniej do 4 pokoi - do każdego w osobnej kolejce. Lekarz dostępny jest tylko kilka godzin w ciągu dnia w niektóre dni tygodnia i na ten czas zapisywani są wszyscy pacjenci co powoduje, że ludzie na siebie wchodzą a obsługa przeklina ze stresu. Bardzo ciężko jest się dodzwonić.