po pierwsze Pan sprzedawca potraktował mnie jak jakiegoś dzieciaka który do stoiska przyszedł przez przypadek. nie był skory do rozmowy. Może siedzenie w galerii to nie spełnienie marzeń ale trochę zainteresowania klientem się należny.
nie można doczekać się na maila od sprzedawcy, choć zależało nam na mieszkaniu. Miło, przynajmniej udało nam się trafić na lepszego i konkretniejszego dewelopera, przez zaniedbanie sprzedawcy z Państwa firmy.