Klimat specyficzny, jedzenie nie zachwyciło, obsługa wspaniała.
Klimat restauracji jest dość specyficzny, przenosi nas w bajkowy świat, trochę dziecięcy, który próbuje nawiązywać do Meksyku. Wchodząc do restauracji nie wiedziałem na czym skupić wzrok, dlatego poczułem się trochę jak w kolorowym dziecięcym pokoju napchanym zabawkami. Na pewno klimat Pueblo bardzo różni się od tego jaki spotykamy w innych 3miejskich restauracjach, co bardzo cenię, jednak nie do końca mnie przekonał. Jakość obsługi bardzo dobra. Panie kelnerki bardzo miłe, podchodzą do stolika z uśmiechem na twarzy, czasem trochę zagubione, ale wyglądają i zachowują się tak, że wszystkie drobne wpadki można im wybaczyć. Ceny potraw są przystępne. Potrawy są dobre, jednak nie mogę napisać o nich że są wyśmienite, bo czegoś im brakuje.
Podsumowując, wstąpić warto, jednak restauracja nie wywarła na mnie takiego wrażenia, by przychodzić tam częściej.
Podsumowując, wstąpić warto, jednak restauracja nie wywarła na mnie takiego wrażenia, by przychodzić tam częściej.