Kochanka

dlaczego jak oficjalnie się pisze wręcz chwali że było się kochanką to zaraz atakują kobiety że jest ta zła bo rozwala małżeństwo. Przecież facet też jest winien.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: KOCHANKA

To prawda, ale czy ludzie zdradzają tylko i wyłącznie z potrzeby zaspokojenia najniższych instynktów?
A uczucia? Myślicie, ze gdzie one są? Czy ktoś zdradza bo nie czuje się kochany, potrzebny itd?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: KOCHANKA

Halewicz....nic dodać,nic ująć:)...oby wszyscy którzy noszą się z zamiarem dokonania "skoku w bok" przeczytali te nasze uwagi i wzięli sobie do serca:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: KOCHANKA

,,przyzwoitość,, tak wiele.. a zarazem tak niewiele ;( towar deficytowy :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

Jestem Kochanką od 18-tu lat
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: KOCHANKA

Jeśli facet staje się zwierzyną i brakuje mu zasad, pryncypialności i przysłowiowych moralnych i etycznych jaj, to co z niego za dojrzały facet, skoro kawałek cycka potrafi przewrócić mu w głowie? o_O

Oczywiście, że obejrzę się za ładną kobietą, kątem oka spojrzę w dekolt, czy zmierzę dyskretnie wzrokiem damską pupę, to normalne^_^ Ale...to nie oznacza, że mam z mężatki zrobić swoją kochankę, rozbić rodzinę, li tylko po to, aby zaspokoić swoje najniższe instynkty. Także do patologizowania związków damsko-męskich niestety są potrzebne dwie osoby i obydwie są winne w równym stopniu, bo to one wrzucają do rynsztoka podstawy moralne i etyczne, którymi powinniśmy się kierować.

I powyższe nie jest jakoś skrajnie pryncypialne, bo zwyczajna ludzka przyzwoitości. Nikt z nas nie chciałby być na miejscu osoby zdradzanej. NIKT!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: KOCHANKA

pontianac...popieram....wina leży po obydwu stronach,płeć nie ma znaczenia,jeżeli komuś przysięgam wierność to dotrzymuję tej przysięgi bez względu na to czy jestem żoną czy mężem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

>Masz ochotę powiedzieć "tak", ale jeszcze chwilę się z nim podroczysz;)

Klapouchy - no ręce mi opadły, faceci naprawdę tak myślą o kobietach??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

no już nie róbcie z siebie takich ofiar.....
czytając Was można wyciągnąć wniosek ze biedni żonaci mężczyźni uwodzeni i namawiani są do zdrady przez zmutowane kobiety....
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: KOCHANKA

no tak... ale nie sądzisz że w obecnych czasach rola kobiety i mężczyzny nieco się przebiegunowała ??? tzn.. widać tendencje odwrotną niż ogólnie przyjętą... łopatologicznie mówiąc :) to kobieta staje sie łowcą a facet zwierzyną :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

Bezczelność i prostactwo niektórych ludzi (obojga płci) czasem poraża. O ile (nie jest usprawiedliwienie, bynajmniej) prostota instynktów mężczyzny daje jakieś uzasadnienie jego wiecznej potrzeby polowania, to w mojej ocenie kobieta z natury rzeczy jest monogamiczna i mocna większość kobiet raczej dąży do stabilnego związku z jednym mężczyzną, a nie skacze z kwiatka na kwiatek.
Skoro kobieta decyduje się być kochanko, to pisząc kolokwialnie, coś "ma nie halo" pod kobiecym sufitem. Chyba sama nie chciała by być zdradzana, więc czemu doprowadza do takiego stanu inną kobietę? A gdzie solidarność przysłowiowych jajników? Kobiety są w takich sprawach chyba bardziej solidarne płciowo niż faceci?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

D O K Ł A D N I E! jakoś ludzie zaczynają sie zachowywać jak zwierzęta... bo już muszą, muszą.. z innym/inna... od tego na karku człowiek nosi taki pojemniczek na mózg oraz posiada świadomość by wiedzieć co dobre a co złe.. a nie kierować sie jaskiniową potrzebą prokreacji.. ze wszystkim co na drzewo nie ucieka :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

Kobieta decydująca się na wejście w związek z żonatym mężczyzną doskonale wie co robi, że staje się tą drugą, to decyzja świadoma, bez przymuszenia. Samodzielnie stawia się w roli kurtyzany i może nie pitolmy o uczuciu, miłości, etc., bo dojrzali ludzie nie popadają z dnia na dzień w jakieś nastolatkowe stany zauroczenia, a jeśli popadają, to należy skreślić słowo "dojrzali".

Nie wyobrażam sobie, abym zdecydował się na związek (dłuższy czy krótszy) z zamężną kobietą. Mam na tyle w sobie empatii, że gdy pomyślę, co bym poczuł na miejscu jej męża, to chyba by mi się świat zawalił. Także instytucja kochanka/kochanki jest obrzydliwa, podła i w mojej ocenie nie znajduję żadnego usprawiedliwienia/uzasadnienia dla społecznej moralnej akceptacji osób, które świadomie wchodzą w takie związki.
To tyle porannego komentarza.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

Kłapouchy...nawet nie wiedziałam,że bywam perwersyjna;):P
Halewicz...ale jak?ale czemu?:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

facet jest winien????? a kobieta to nie??? jakieś dziwne rozumowanie... facet się z tym kryje bo wie ze źle robi.. a jak kobieta mimo to ze wie ze źle robi się tym chwali... no cóż.. beton! to jedyne słowo które przychodzi mi do głowy...wy kobiety macie jakąś dziwną tendencje do chrystusowania.... czyli cierpienia za miliony... same sobie facetów podbieracie a potem płaczecie że małżeństwo rozbite ;( facet który zdradza swoją żone jest dla mnie.. po prostu nikim!!! a kobieta która decyduje sie na taki układ też nie zasługuję na aprobatę społeczeństwa!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

@Inka..robię się zazdrosny ^_^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: KOCHANKA

Może i jedno, ale na pewno nie w głowie:d
"Uprzejmie, ale stanowczo" - brzmi perwersyjnie:d
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

Kłapouchy....Tobie to jedno w głowie;):P
No,a do mojej wczorajszej skróconej definicji "asertywności" dodam,że zgodnie z jej zasadami,skoro chcę czegoś odmówić to robię to uprzejmie ale stanowczo:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

>asertywne z kokieterii?? nie rozumiem

Masz ochotę powiedzieć "tak", ale jeszcze chwilę się z nim podroczysz;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

Asertywność....poczucie obowiązku i Twoja własna głupota każe mówić Ci TAK jak masz ochotę wykrzyczeć NIE;)...ps.to taki mój skrót myślowy,może troszku nieudany bo późna pora jest:D;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: KOCHANKA

jest mnóstwo takich.....ale na szczęście niektóre się uczą ;D
asertywne z kokieterii?? nie rozumiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

dojrzale kobiety (22 odpowiedzi)

czesc mam 20 lat in starsznie pociagaja mnie dojrzale kobiety... chcialbym takowa poznac jezeli...

Gry (17 odpowiedzi)

Jaj myślicie gry są porzyteczne czy są jedyną rozrywką XXI-wieku?

rumia (23 odpowiedzi)

Jest tu ktoś z Rumi :) poznam miłego mężczyznę o wesołym zadziornym usposobieniu (wiek 27 -40 )...