Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co?

Przez roku czasu wraz z żoną uczęszczałem do domu modlitwy wspólnoty Koinonia Jan Chrzciciel z Bojana. Zapowiadało się całkiem dobrze do czasu, kiedy żonie zaproponowali wstąpienie do wspólnoty ja zaś odmówiłem przystąpienia i płacenia narzucanych haraczy określanych, jako "daniny". Wstąpienie do wspólnoty wiązało się z podpisaniem deklaracji posłuszeństwa oraz odprowadzaniem dziesięciny, byłem świadkiem płacenia jałmużny dla kościelnego asystenta i od tego czasu wydawało mi się dziwne i podejrzane. Przechodziłem wewnętrzne rozterki, ale fakty mówiły same za siebie. Ostatecznie widziałem, co zrobili z moją żoną, która porzuciła dom i dzieci. Wyprowadziła się z domu i zamieszkała w siedzibie tej destrukcyjnej w mojej ocenie wspólnoty zrywając całkowicie kontakt z rodziną. Starałem się dotrzeć do żony, ale zagrożono mi sądem.
Chętnie poznam ludzi poszkodowanych przez tą organizację po to żeby otworzyć otwartą dyskusję i wymianę doświadczeń, czym tak naprawdę jest ta wspólnota, co o niej wiecie i co o niej myślicie i jakie macie doświadczenia związane z Koinonia Jan Chrzciciel. Prosiłbym o merytoryczną spokojną i wywarzona dyskusje z poszanowaniem słowa i zasad prywatności oraz nie używania języka nienawiści.
popieram tę opinię 64 nie zgadzam się z tą opinią 5

> Chyba bardziej dotyczy Europy
Otóż nie. Proszę poczytać badania na temat spadku religijności młodych ludzi: https://www.pewforum.org/2018/06/13/young-adults-around-the-world-are-less-religious-by-several-measures/.

Największy światowy spadek to Polska (29%) i Kolumbia(19%), a tuż za nimi Tunezja, Iran, Jordania, Puerto Rico i Liban (po ok 16%). Ten spadek jest tak samo duży w krajach muzułmańskich jak i chrześcijańskich.

>W tej kwestii różnica pomiędzy ateistami, a katolikami jest taka, że przyszłość KK może być niewiadomą tylko dla ateistów.
To nieprawda. Ani ja, ani Pan, ani papież nie wie jaka będzie przyszłość. I zapewniam Pana, że wszystkie przytoczone osoby mają taką samą wiedzę na temat istnienia bądź nieistnienia KK za 1000 lat - zerową. To, że Pan w coś wierzy nie zmienia faktu.

Okres komunizmu jest bardzo często przywoływany, praktycznie zawsze po to, żeby zdeprecjonować ateistę, mimo, że większość z nich nie ma nic wspólnego z komuną.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Magik chyba się ktoś kolego pod Ciebie się podszywa bo kilka wierszy wyżej piszesz i tu cytat-Nie wiem po co normalna rodzina ma wchodzić do takiej sekty. Sam znam ich od podszewki. Nigdy nie brałem w tym udziału, ale miałem "przyjemność" obracać się w okół tej rodziny/grupy. Szczerze? Na pierwszy rzut oka widać, że jest tam ukryte dno, coś nie normalnego. Nigdy nie uczestniczyłem w żadnych spotkaniach, chociaż byłem na nie "usilnie" zapraszany. Koniec cytatu a teraz piszesz i tu nowy cytat
-Tylko tutaj mało kto neguje negatywny i destruktywny wpływ koinoni na ludzi i ich bliskich. Coś mi się wydaje że Koinonia mataczy na tym forum ale żeby religijni ludzie tak kłamali to tylko daje świadectwo o ich uczciwości.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

>Laicyzacja to światowy trend
Chyba bardziej dotyczy Europy

Odniosę się do jeszcze jednej kwestii:
>A czy to że KK bedzie trwał wiecznie to fakt? Byłbym ostrożniejszy, bo o ile o przeszłości możemy dyskutować, to przyszłości nikt nie zna.
W tej kwestii różnica pomiędzy ateistami, a katolikami jest taka, że przyszłość KK może być niewiadomą tylko dla ateistów.
Opierając się na przeszłości, KK przetrwał już potężne zawirowania. Okres komunizmu jest tego przykładem i tylko dlatego został przytoczony.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

> @ateisto jestem przekonany, że jesteś w wielkim błędzie.
Czym więcej nowych, zatwardziałych ateistów, tym Kościół Katolicki staje się mocniejszy.

Mam tego świadomość. To też wynika niejako z danych ISKK - mniej ludzi chodzi do kościoła co niedzielę (38% Polaków) w porównaniu do poprzednich lat, ale więcej przystępuje do komunii (18%). W moim odczuciu to nadal dobre zjawisko - coraz mniej ludzi ślepo podąża za tłumem i chrzci dzieci, bo 'co rodzina powie?'. Mam nadzieję, ze już wkrótce rząd przestanie tak hojnie dotować Kościół powołując się na koronny i coraz mniej aktualny pogląd, że większość Polaków to katolicy.

Nie rozumiem ciagłego przywoływania wspomnień czasów PRLu przez wierzących. Przecież ateizm współczesnych Polaków nie ma z nimi nic wspólnego. Laicyzacja to światowy trend, a przecież nie cały świat doświadczył komuny. Nie zagłębiałem się w przyczyny u innych, może to wynikać z lepszego dostępu do wiedzy i tego, że ludziom trudniej jest wmówić wiarę w rzeczy nadprzyrodzone. Sama postawa KK też nie jest bez znaczenia, bo za długo ukrywali skandale, które teraz wypływają. Ale to są dywagacje.
Skoro PRL został przywołany, to ja powołam się na wcześniejsze czasy - kiedy Polakom siłą wciśnięto katolicyzm, żeby Niemcy nie mieli argumentu nawracania pogan dla usprawiedliwienia ataku na Polskę. Tak, kiedyś nasi przodkowie porzucili własną wiarę i przekonania i dali sobie narzucić chrześcijaństwo. Podejrzewam, że władza w tamtych czasach tak samo drwiła z polskich pogan, jak partyjni aparatczycy z wierzących za PRLu.

> Czasy się zmieniają, to fakt, a Kościół Katolicki trwał, trwa i będzie trwał... to też fakt
Kościół pojawił się 2 tys lat temu, a wcześniej były inne kościoły, które też miały trwać wiecznie. KK jest w sytuacji jakiej jest na własne życzenie, może byłoby inaczej gdyby sam słuchał nauczania jakie wpaja świeckim.

A czy to że KK bedzie trwał wiecznie to fakt? Byłbym ostrożniejszy, bo o ile o przeszłości możemy dyskutować, to przyszłości nikt nie zna.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Tylko tutaj mało kto neguje negatywny i destruktywny wpływ koinoni na ludzi i ich bliskich. Tylko większość ma już dość postępowania Jana.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Kolego, powtarzanie w kółko o destrukcyjnym wpływie tych czubków jest już do użygu. Ile jeszcze można to ciągnąć? Ten twój Jan sam siebie bezustannie nakręca.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Magik- wygląda mi to na jakieś czary mary. Stawiasz diagnozę że Jan jest frajerem który w dodatku ma jakieś problemy bo co? Przecież Jan pisze o destruktywnej wspólnocie którą znasz a w dodatku masz o niej jak najbardziej negatywne zdanie podobnie jak Jan a więc w czym problem. Jan ma ten jeden ważny atut stanowiący przewagę nad tymi co coś tam słyszeli coś tam widzieli a już są ekspertami w dziedzinie. We wstępie do wątku Jan pisze że przez rok należał do tej wspólnoty tak więc piszę o własnych doświadczeniach i osobistych odczuciach w tamtym czasie. Nie stawiam się w roli niczyjego arbitra ale trudno oprzeć się by tego nie skomentować. Magiku facet czyli Jan próbuje mniej lub bardziej udolny sposób przebić głową mur opornych którzy swoimi komentarzami powodują takie a nie inne postrzeganie wątku. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam swoje zdanie na ten temat, sytuacji ofiary o pseudonimie życzliwy lub Jan70. Od 5 miesięcy przestrzega przed sektą?
Ile czytelników ma to forum ? Kilkunastu. On z nimi prowadzi normalny dialog i polemikę. Nie pisze nic co zrobił by naprawić swój błąd. W kółko to samo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Króliku z kapelusza. Tylko Jan robi w to w taki sposób, że ludzie biorą go za paranoika. Toczenie prawie 300 postowego wątku i lekkie lekceważenie oponentów i traktowanie ich z góry doprowadziło do odwrotnego skutku. Ktoś kto zagłebi się w te posty stwierdzi, że to Jan ma problem z sobą i czepia się jakiejś wspólnoty. Ja po przeczytaniu części dyskusji takie odnoszę wrażenie, a zdanie na temat koinoni przedstawiłem w poprzednim poście.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

magik-samo sedno. Żona Jana wybrała życie w sekcie religijnej i poniosła i być może ponosi tego konsekwencje. Jan miał wystarczająco dużo rozsądku by wyrwać się z sideł sekty nie dość tego postanowił o tym głośno krzyczeć na swoim forum dla przestrogi nie po to by dzielić się swoją żałosną historią. W mojej ocenie Jan przestrzega przed konsekwencjami przystąpienia do sekty religijnej czy destruktywnej wspólnoty. Przez całe życie popełniany błędy a szacun tym którzy potrafią się do tego przyznać a nie dość tego mają odwagę przestrzegać by inni nie musieli uczyć się na własnym przykładzie. W mojej ocenie wasze oceny są cenne ale skupiają się nie na tym co jest przedmiotem forum. Wasz udział powoduje niepotrzebny i oby nie celowy zamęt w przedmiotowej sprawie. To nie Jan jest studium przypadku tylko owa wspólnota religijna której działalność przynosi wielkie szkody tym którzy mają prawo myśleć inaczej. Sposób w jaki postępujecie przypomina chwyt erystyczny ad presonam- dla nie wtajemniczonych atak personalny polegający na wmówieniu innym osobom że argumenty Jana są fałszywe. Szacun ale jesteście zbyt czytelni w swoim postępowaniu. Cel jaki osiągnięcia będzie wręcz odwrotny. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

jaq- w samo sedno. Nie wiem po co normalna rodzina ma wchodzić do takiej sekty. Sam znam ich od podszewki. Nigdy nie brałem w tym udziału, ale miałem "przyjemność" obracać się w okół tej rodziny/grupy. Szczerze? Na pierwszy rzut oka widać, że jest tam ukryte dno, coś nie normalnego. Nigdy nie uczestniczyłem w żadnych spotkaniach, chociaż byłem na nie "usilnie" zapraszany. Naprawdę, średnio rozgarnięty człowiek potrafiłby zobaczyć, że ta grupa to coś anormalnego. Jak ktoś był na tyle frajerem i wprowadził w to całą rodzinę, to gratulacje. Chyba sam z sobą miał problemy i namówił rodzinę na uczestnictwo w spotkaniach dla zaspokojenia własnych potrzeb i skończyło jak się skończyło. Przykra sytuacja, i współczuje po całości bo wiem co Koinonia robi z ludźmi i jak ryje beret, zwłaszcza tym słabszym psychicznie, ale ktoś podjął decyzje i musi teraz pić bardzo mocno gorzkie piwo konsewkencji..
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dramat i rozpad rodziny. Bez dwóch zdań sytuacja nie do pozazdroszczenia. Okazał bym empatię, gdyby nie to, że ON sam wpakował swoją rodzinę do tej bandy. Nazywamy rzeczy po imieniu, frajer jest frajerem, a ta sekta to banda naciągaczy. Ile jeszcze mam to powtarzać, że prawdziwy facet, ojciec i mąż ogarnął by problem samemu. Tymczasem frajer bez końca będzie robił z tego publiczną sprawę, szukając pocieszenia na forum.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Szanowni Państwo.Janie 70.
Niewątpliwie do dekompozycji rodziny z destruktywną wspólnotą religijną w tle,w tym przypadku Koinonią KGB mamy tutaj do czynienia.Dlatego uprzejmie prosiłbym o zachowanie większego szacunku dla ludzkiego dramatu oraz bólu i cierpienia który temu temu towarzyszy.Dla mnie to kolejny argument za tym aby trzymać siebie i swoich bliskich jak najdalej od tego czym jest Koinonia z Bojana czy też innych sekt lub fanatyków.W wymiarze ludzkim warto,tak myślę pamiętać, że każdy ma prawo przeżywać stratę na swój sposób.Jan 70, jako być może nasz sąsiad i osoba która empirycznie doświadczyła sekty w dodatku wraz z tymi których kochał czy wciąż kocha i o których dba dał już temu wystarczające świadectwo.Utrata i rozpad rodziny to ciężka sprawa jest. W wymiarze ludzkim dziękuję Janowi 70 za to że zakładając ten wątek dał mi kolejny argument aby dbając o dobrostan swój i swojej rodziny trzymać siebie i swoich bliskich z daleka od tego zaburzonego w mojej ocenie i sfanatyzowanego towarzystwa .W tym przypadku z Koinonii Jan Chrzciciel z Bojana którego był członkiem. Ode mnie z jasnym i wyraźnym przekazem dla ewangelizatorów KGB aby zrozumieli czym jest odmowa i gdzie kończy się ich misja.Nie byliście i nie jesteście wszędzie mile widziani.Jasno widać do czego potrafi doprowadzić przyjęcie oferty tej destrukcyjnej,jak widać wspólnoty religijnej.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

Kim jest ? Frajerem i rogaczem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

@ateisto jestem przekonany, że jesteś w wielkim błędzie.
Czym więcej nowych, zatwardziałych ateistów, tym Kościół Katolicki staje się mocniejszy.
W ostatnim czasie za przyczyną mediów temat Kościoła Katolickiego również w mojej rodzinie jest bardzo często poruszany. Niestety, ostatnio ujawniane przestępstwa wśród kleru nie pozostają bez wpływu, szczególnie na moje dorosłe dzieci. Córka zadała mi kiedyś pytanie: od kiedy stałem się taki religijny. Wydawało mi się, że od zawsze, ale muszę potwierdzić, że przez bezpardonowe ataki na Kościół, które mają miejsce w ostatnim czasie, moja religijność staje się coraz bardziej ortodoksyjna.
Wychowałem się w czasach PRL, w których publiczne wyznawanie wiary było nie tylko tematem drwin partyjnych aparatczyków, ale często uniemożliwiało pracę i zajmowanie kierowniczych stanowisk. Mimo to, ludzie trwali w wierze. Nauczeni przez swoich rodziców i dziadków wiedzieli, że Bóg, honor i Ojczyzna, to słowa nieodłączne, a wykreślenie któregokolwiek było równoznaczne ze zdradą.
Dzisiaj, dla wielu każde z tych słów nie ma żadnego znaczenia i stanowi źródło żartów.
Czasy się zmieniają, to fakt, a Kościół Katolicki trwał, trwa i będzie trwał... to też fakt
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3

Dokładnie tak jest jaq, to nawet ma nazwę: prawo nagłówków Betteridgea.

> to nie czytaj żałosny człowieku.
Jan70, czy spowiadasz się z takiego lżenia i atakowania ludzi? Jeśli jaq jest żałosny, bo potrafi rozróżniać manipulacje w czytanych tekstach, to kim jest człowiek, który daje się uwikłać w sektę i traci żonę?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

~jaq- to nie czytaj żałosny człowieku.
https://gloria.tv/post/sW3AbdCvJLhT6ibCdPCE9AHNB
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wartość informacji opatrzonej na końcu znakiem zapytania, jest żadna. Śmieszni są ci autorzy tego typu newsów, zalewających nas fejkami, a żałośni, którzy to czytają.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Sekta wyrosła na sekcie, nie do wiary.

> Zbierane od członków KGB pieniądze pozwalają inwestować w ziemię i nieruchomości, utrzymywać zawodowych szefów regionalnych zgromadzeń, organizować kursy, spotkania i wymianę doświadczeń między braćmi w najodleglejszych zakątkach świata.

To w sumie dokładnie tak jak w KK minus systemowa ochrona pedofili.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

https://3obieg.pl/kgb-sekta-wyrosla-przy-kosciele-katolickim/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Grzybiarze-klatwa ignorancji (11 odpowiedzi)

Moje cztery spotkania z grzybiarzami na prywatnej posesji i ciekawe scenariusze. - Pani na...

Plan ogólny Gminy (4 odpowiedzi)

Jak obstawiacie. Wejście w życie Planu ogólnego Gminy, który ma zastąpić MPZP spowoduje, że...

Co zrobić z takimi sąsiadami? (10 odpowiedzi)

Witam, ludzie proszę o waszą opinię mam sąsiadkę która udziela się jako osoba chcąca nieść pomóc...