>Chodzi o to, że kłamiesz, manipulujesz i sam sobie przeczysz. Stosowanie tego typu zabiegów wobec mnie jest pomyłką. Przekonanie o własnej wyższości i uzurpowanie sobie prawa do pouczania innych przez garstkę krzykaczy jest po prostu żenujące i akurat ja nie mam najmniejszego zamiaru dawać się na to złapać.
Zauważ, że ja komentuje każdy Twój argument, a Ty rzucasz ogólnikami, próbując zagadać adwersarza. Powtarzam, to jest tzw galop Gisha, często stosowany przez ludzi bez twardych argumentów.
>Bo tak naprawdę zaliczasz się do garstki agresywnych krzykaczy, którzy są w mniejszości. Wiedzą to i próbują swoją pozycję umocnić agresją i wrzaskiem. W Większości ludzie tego nie chca i nie kupują. Chcą świąt z kolędami i pasterką i nie chcą żeby ktokolwiek się do nich przypierdzielał, ze sobie zdjęcie papieża powieszą. Tak jak chcą chrzcić dzieci, wyspowiadać się przed operacją, brać śluby kościelne itd. I średnio sobie życzą, zeby bojówki o mentalności stalinowskich zmpowców wyzywali ich od ciemnoty i zaścianka.
Stare dobre argumentum ad populum. "Większość tak robi, więc mają rację". Kiedyś większość myślała, że słońce kręci się wokół Ziemi. Nie jestem przekonany, czy wiesz jak jest teraz :). Jako ciekawostkę podam Ci garść statystyk. Otóż w niedzielnych mszach bierze w Polsce udział 38,2% osób, a do komunii przystępuje 17,3% Polaków. Dane stąd:
http://www.iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/Annuarium_Statisticum_2020_07.01.pdf. To katolicka instytuacja, więc chyba nie posadzisz ich o kłamstwo? Polacy mądrzeją..
> O Janie Pawle I wypisujesz kolejne kłamstwo.
Przypadki kościelnej pedofilii o których teraz często słyszymy miały miejsce za panowania Wojtyły w Watykanie. Skoro księża i biskupi są poddanymi władcy Watykanu, to na kim spoczywa moralna odpowiedzialność? O ile mnie pamięć nie myli dopiero w 2001 roku Wojtyła pokusił się o jakieś zmiany w kierunku wysyłania zboczeńców do świeckich sądów, zamiast na inną parafię. Co Wojtyła robił tyle lat pontyfikatu poza ogłupianiem Polaków? Trudno powiedzieć.
> I sam sobie przeczysz bo używasz pojęcia teoria ewolucji, a jednocześnie zachowujesz się jakby to było prawo, zasada, czy twierdzenie ewolucji. Jest prawo Pascala, zasada dynamiki Newtona, twierdzenie Pitagorasa. I z tym nikt nie polemizuje. Coś zostało wyprowadzone i udowodnione. A z ewolucją jest teoria. Jak nie widzisz różnicy, to sam do szkoły wróć i przestań ludzi zaczepiać.
Jest też udowodniona teoria grawitacji, z nią też dyskutujesz? Raz Ci już tłumaczyłem, ale widzę, że nie wystarczyło, więc zrobie to ponownie.
Albo lepiej posłużę się cytatem:
"Teoria naukowa jest najbardziej rzetelną, rygorystyczną i kompletną formą wiedzy naukowej. Odróżnia ją to od potocznego rozumienia słowa teoria, które sugeruje spekulatywność charakterystyczną dla hipotezy naukowej."
Tu masz jeszcze jeden artykuł:
https://www.damianparol.com/teoria-vs-hipoteza/.
Naprawdę ośmieszasz się wysyłając ludzi do szkoły, a sam nie rozumiejąc czym jest teoria, a czym hipoteza. Co więcej, już Ci to tłumaczyłem z tydzień temu, ale jesteś odporny na wszystko co nie jest zgodne z Twoim wąskim światopoglądem.
> A z ewolucją jest teoria.
Tak, ewolucja to teoria naukowa, dobrze potwierdzona. Gdybyś chciał się czegoś o niej dowiedziec, to polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=JSBwsRTqNq8
https://www.youtube.com/watch?v=Omm_KaIY6_0
> Po prostu empirycznie nie zaobserwowano jak do tej pory przejścia jednego gatunku w drugi.
No wcaaaaale. Najpierw poczytaj o
https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstawanie_gatunk%C3%B3w. A potem w ramach ćwiczeń poszukaj informacji o ziębach Darwina, bo to sytuacja gdzie faktycznie na naszych oczach pojawił się nowy gatunek.
> Zrozum, ze to Ty jesteś w mniejszości i Ty bredzisz i piszesz głupoty. I to katolicy mają od Ciebei prawo żądać dowodów na Twoje brednie
Znowu argumentum ad populum, a dowody na moje twierdzenia zawsze podaję w postać źródeł wiedzy. Polecam robić to samo, bo wygalda na to ze twoje twierdzenia wymyslasz tak sobie na chlopski rozum, a on bywa zawodny. Metodę naukową wymyślono już dobrę paręset lat temu i poki co robi lepszą robotę.
>Coś Ci się chyba we łbie pomieszało. Niebywała bezczelność. Zwłaszcza, ze ja piszę o rachunku prawdopodobieństwa. O czymś co można wy-li-czyć. I co zostało wyliczone.
Teraz robisz Argumentum ad personam, czyli probujesz mnie obrazić z braku argumentów. Nie podaleś zadnego dowodu ani zadnych obliczen, powiedziales tylko ze jakis pseudonaukowiec zrobił psuedowyliczenia w swojej książce. Skoro powszechny konsensus naukowy jest taki, ze hipoteza inteligentnego projektu nie jest udowodniona, to o czym mamy dyskutować? Pamiętaj też, że obliczenia powinny opierac się na solidnych założeniach, a tego widocznie brakuje pracy Twojego idola.
> Eden jedyny przykład, kiedy nie-życie dało początek życiu. Jeden podaj .Może być w jakimś laboratorium. Jeden przykład proszę ziarna stworzonego przez człowieka. Takiego co by zakiełkowało, wyrosło i dało początek roślinie.
Inżynieria genetyczna ma się dobrze, a link do pracy polskich naukowców którzy pokazali ze da się zrobić materie organiczna z nieorganicznej już Ci wysylalem w ubieglym tygodniu. Zauważ, że proces powstawania życia jakie znamy trwał jakies 4.5 miliarda lat. Myślę, że nawet nie mamy jeszcze komputerow tak silnych zeby przeprowadzic symulacje zycia na planecie na przestrzeni takiego czasu, ale to kwestia czasu. Przyrost wiedzy ludzkosci jest wykladniczy, tak na marginesie.
> To , ze ja uważam Darwina za oszusta, to jest to moja opinia.
Nie jesteś też naukowcem, ani czlowiekiem dążącym do poznania prawdy, więc nic to nie zmienia.
> Bo Kościł nigdy teorii ewolucji nie odrzucił ani z nią nie walcze.
Kościoł w swojej historii walczyl z teorią heliocentryczną, więc jak dla mnie nie jest instytucją opiniującą prace naukowców.
> No ale jak ktoś nie zna kompletnie nauczania Kościoła i myśli że ono wynika z cytatów nagranych ukrytą kamerą przez Sekielskiego, to potem pisze takie głupoty. Są encykliki, są dukemnty kościelne, jest katechizm. Wszystko tam jest opisane.
Wiem, bylem czescią Kościoła i znam go od srodka, bo zostałem zapisany do tej sekty bez mojej wiedzy. Dlatego też wiem jaki jest zgniły i dlatego go opuściłem.
> Nigdzie też nie napisałem, ze posąg Sziwy mnie drażni czy mi przeszkadza. Pokazałem tylko, jacy to są naprawdę "ateiści". CERN się skończył jako instytucja naukowa, kiedy wyrzucili z pracy człowieka za poglądy. Jeśli tego nie rozumiesz, to ja Ci nie będę wyjaśniał dlaczego tak jest. Bo kopanie zdechłego konia nie jest moim hobby. Tu jest opisany koniec CERN jako instytucji naukowej:
https://kopalniawiedzy.pl/CERN-Alessandro-Strumia-poglady-rownosc-plci,28894
W kwestii tego wyrzucenia się zgadzamy, ale to nie deprecjonuje osiągnięć CERNu. No chyba, że uznamy tez taki argument: "Dziwisz chronił pedofili, więc cały Kościół jest skończony"?
>A tutaj ich durne, sataniste i okultystyczne zabawy. Śmieszne, nie? Bardzo poważni naukowcy
https://www.youtube.com/watch?v=SeE3pw4qSbA
No patrz pan, kolejny co się na pranka nabrał:
https://www.sciencemag.org/news/2016/08/prankster-scientists-perform-fake-human-sacrifice-cern oraz
https://en.wikipedia.org/wiki/CERN_ritual_hoax.
Z tego co pamiętam odsetek ateistów wsród naukowców jest duży i coraz większy, dlatego takie zabawy od razu można uznać za trollowanie, jeszcze przed dokładnym sprawdzeniem u źródła.
Czy chcesz, żebym Ci coś jeszcze wyjaśnił? Z chęcią to zrobię, z podaniem sprawdzonych źródeł, bo na ogólniki, wyzwiska i naciągane fakty nie ma co dyskutować. Podszedłem do tego posta rzetelnie, proszę o refleksję i zrobienie tego samego.