Kolęda.

Pierwszy raz się spotkałem, żeby osoba towarzysząca księdzu na kolędzie po wstępnym przywitaniu i modlitwie nie wycofała się z mieszkania. W tym roku Proboszcz chodził z kościelnym, który w najlepsze trwał w mieszkaniu do końca wizyty duszpasterskiej. Przecież nie będę dyskutował o swoich sprawach z księdzem przy osobie tak postronnej. Co o tym sądzicie?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

A ten ubrany na czarno to co, rodzina? Dziwni ludzie. :)
Daj mu pieniądze i się nie czepiaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie przyjmuję kolendy okąd ksiądz siedział i czekał na koperte, a ja koperty nie daję, cięzko pracuję aby utrzymac dzieciaki, i nie zamierzam napychać im kieszeni.
do tego kiedyś kolęda odbyła sie po 21 gdzie malutkie dziecko spało a ksiądz od progu spiewał, jakiś cyrk, nie przyjmuję od dwóch lat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Initium (40 odpowiedzi)

Inwestycja powstaje w lokalizacji, z której szybko można dojechać nie tylko od Śródmieścia...

Jasieńskie Domy (6 odpowiedzi)

Osiedle domów znajduje się w jednym z najszybciej rozwijających się pod względem zabudowy...

Nowa Pólnica (3 odpowiedzi)

Budynek powstaje w części dzielnicy Jasień, gdzie pod ręką jest rozwinięta infrastruktura, której...