Podpisaliśmy (razem z żoną) z tym deweloperem umowę rezerwacyjną na dom i wpłaciliśmy ok. 20% zaliczki. Zgłosiliśmy mailowo uwagi/pytania do umowy deweloperskiej, na które nie doczekaliśmy się odpowiedzi mimo kilkukrotnych próśb telefonicznych. Gdyby wszystko było w porządku to raczej nie powinni wymigiwać się od udzielenia wyjaśnień, odpowiedzi na pytania.Ostatecznie na 4 dni przed terminem podpisania umowy deweloperskiej otrzymaliśmy maila, że prezes City House nie podpisze z nami umowy deweloperskiej. W rozmowie telefonicznej był bardzo arogancki i wciskał jakiś kit o rzekomo niekorzystnej dla niego umowie i że chce od nas więcej pieniędzy! Dodam, że mieliśmy już dogadany kredyt i dofinansowanie MDM więc jakakolwiek zmiana ceny nie wchodziła w grę.
Podejrzewam, że dostał lepszą ofertę po podpisaniu umowy z nami i postanowił się nas pozbyć. Zaliczkę oddali oczywiście po umownym terminie. Przez tego dewelopera straciliśmy szansę na dofinansowanie z MDM (sytuacja miała miejsce w momencie gdy kończyły się środki z MDM). Nie tak moim zdaniem powinna wyglądać współpraca z deweloperem, a kupując dom za około pół miliona zł wszystko powinno być jasno ustalone i bez niedomówień. Odradzam