Dzień dobry.Razem z żoną w maju br. wyprawiliśmy w CM przyjęcie komunijne naszemu synowi.Niezmiernie tego żałujemy.Na początku wszystko było okey-zapadły ustalenia związane z ceną od osoby, z menu,ustawieniem stołów i dekoracją sali.Na tydzień przed przyjęciem szef Wojciech K. zaczął wydzwaniać,że cena mu się jednak nie podoba,że podniesie nam koszty,albo mamy zrezygnować z czegoś z menu.Całość pieniędzy zażyczył sobie natychmiast,pomimo, że ustalenia były inne.Od podpisania umowy migał się jak tylko mógł.Nie wystawił też żadnego rachunku.Sala nie miała żadnego przystrojenia mimo tego,że miała być udekorowana.Brakowało sztućców i zastawy,bo jak nam wytłumaczyła kelnerka dzień wcześniej w sobotę było wesele na 200 osób i jeszcze nie umyto zastawy.Podczas rozmów właściciel centrum,Wojciech K.,wiecznie przechwalał się kto to się u niego nie bawił- Adamowicz,Szczurek i jeszcze paru innych prominentnych włodarzy Trójmiasta. Wiecznie paple o swoich wnukach-jakiejś Zosi,Marysi itd oraz o tym,gdzie pracują jego syn i córka, ile to zarabiają itd. Zwróciliśmy facetowi uwagę,że kompletnie nas to nie interesuje i chcemy się skupić na swoim przyjęciu, a ten zareagował jak furiat - SZKODA CZASU!