Komunia w Sphinx
Chodzi o przyjęcie komunijne w restauracji Spfinx w Gdyni , które było na 29 osób.
Po pierwsze nie przygotowane stoły. Po przybyciu obsługa nakrywał białe obrusy w obecności gości - żenada! Zabrakło zupy do wydania, długi czas oczekiwania, mięso twarde nie dopieczone. Dania wydawane w rozpiętości 20 minut. Kiedy przybyły porcje mięs ziemianki podane wcześniej były zimne. Tyle na tema jedzenia, które było beznadziejne. Teraz obsługa w ilości 2 kelnerów, z których jeden dodatkowo obsługiwał gości codziennych. Talerze musiałam więc sama rozkładać. Ten lokal nie jest w ogóle przygotowany do tak małej imprezy, a menadżer to pomyłka, raczej powinien zarządzań straganem na targu.Było dużo więcej problemów z tym lokalem, ale myślę, że to wystarczy by ostrzec innych.
Ogólnie ujmując NIGDY WIĘCEJ żadnej imprezy w tym miejscu! Lokal beznadziejny a jedzenie spadło na dno!
Po pierwsze nie przygotowane stoły. Po przybyciu obsługa nakrywał białe obrusy w obecności gości - żenada! Zabrakło zupy do wydania, długi czas oczekiwania, mięso twarde nie dopieczone. Dania wydawane w rozpiętości 20 minut. Kiedy przybyły porcje mięs ziemianki podane wcześniej były zimne. Tyle na tema jedzenia, które było beznadziejne. Teraz obsługa w ilości 2 kelnerów, z których jeden dodatkowo obsługiwał gości codziennych. Talerze musiałam więc sama rozkładać. Ten lokal nie jest w ogóle przygotowany do tak małej imprezy, a menadżer to pomyłka, raczej powinien zarządzań straganem na targu.Było dużo więcej problemów z tym lokalem, ale myślę, że to wystarczy by ostrzec innych.
Ogólnie ujmując NIGDY WIĘCEJ żadnej imprezy w tym miejscu! Lokal beznadziejny a jedzenie spadło na dno!