Może jestem nie z tej epoki,ale ksiądz dla mnie to powinna byc wyrodznia...prawda?...
wokół bieda ,a ksiadz w kabriolecie....brak przedszkola ale jest pomnik...(oczywista jest przedszkole ..ale za ile)...A Franek fruwa....teraz ma odejsc..hmmno sporo tego matka brat...zadomowiony ...cięzko będzie ...slyszalem zee ma chatę ..sprawdze....ksiadz to misja to ostatnie co mozna dac....nie cwaniactwo ...tyle

Jak jest tak fajnie to mogłeś nim zostać a nie pisać farmazony

Nie wiem czy na naszym parkingu kościelnym parkuje bieda. Nie nazwałbym tak tego.
Jak dla mnie to Ks. Franciszek może latać helikopterem czy pływać poduszkowcem, jeśli zakupił to z pieniędzy, które dostał od swoich parafian.
Bądź co bądź, rotacja by się przydała. Zasiedzenie jest niekorzystne w każdej dziedzinie i w każdym zakładzie pracy. Świeża krew mogłaby zapełnić ławki. Mamy tu przykład wikarego, który przyciągnął do kościoła dużo ludzi.
A co się ma do tego że ksiądz powinien być wyrocznią a jeździ kabrioletem... to cieszę się, że nie lata na miotle bo mógłby mieć problemy z przełożonymi.

Biznes jak każdy inny. Dlatego nie chodzę do kościoła. Bo niby po co ? Ale tu każdy chodzi. Dziwi mnie to. Co do diabła im to daje ? Nie lepiej coś sensowniejszego porobić w tym czasie ? Poza tym kto normalny może zostać księdzem. Każdy normalny człowiek ma potrzebę seksu i miłości a skoro księża tego nie mają to należy ich zamknąć w psychiatryku najlepiej.

Nie chodzisz do kościoła to twoja sprawa ,inni chodzą i to ich sprawa.To wolny kraj.A co do tego co robią księża lub nie to też nie twój interes.Przecież kościół to nie twoja bajka. Zajmij sie swoimi sprawami i będzie git!