Bylam na 2 dniowym szkoleniu nie moge odniesc sie do pokoju bo nie nocowalam. Lunch byl masakryczny. Zupa za slona, sos z torebki rowniez przesolony. Mieso jakby szewc na kuchni pracowal. A obsluga pani ktora ma wszystko naciagniete. Wyraznie dala do zrozumienia ze jestesmy zbednym balastem.