Opinie do spektaklu: Koszt życia.
Koszt życia
Martyna Majok

Tłumaczenie: Szymon Wróblewski

Opowieść o siłach, które łączą ludzi, stawianiu czoła wyzwaniom, fizycznej niepełnosprawności i o tym, jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem.

Eddie, bezrobotny kierowca ciężarówki, siedzi samotnie w barze i wspomina ostatnie chwile z żoną. Byłą żoną, Ani, dla której po tragicznym wypadku samochodowym stał się największą podporą. Ich ...
Przejdź do spektaklu.

Tylko brak jest informacji jaki teatr to wystawia.

Konsulat Kultury, Gdyńskie Centrum Kultury ;)

w klimacie takiej gorzkiej pigułki. porusza wiele ważnych kwestii i problemy nie tylko osób dotknetych niepełnosprawnością ale także osób będacych w ich otoczeniu. Przekleństwa to zabieg celowy aby bardziej uwypuklić frustrację i bezsilność postaci. trochę za mało czarnego humoru. Jeżeli ktos sie spodziewał oczywistości to poczuł się rozczarowany, dla mnie osobiscie jej brak to dodatkowy smaczek

Temat ciekawy poruszający ale natłok przekleństw zbędny (wcale nie uwypukla bezsilości ,bezradności ) człowieka odstrasza potok chamskich słów, nie wszyscy rozumieją taki słownik nizin lumpiarskich - a może chamstwo aktualnie na czasie ? a szkoda bo gra aktorska bardzo dobra i temat ciekawy do przemyśleń i refleksji