Kupiłam tam mojego królisia - miniaturkę , baranka... prawie cztery lata temu :) Mała czuje się świetnie. Tera ma adoptowanego z Uszakowa męża :) Przy kupnie dowiedziałam się, że zwierzątka pochodzą ze sprawdzonych hodowli . Sądząc po zdrowiu Rudej, tak jest :) Czasami tam wpadam, zeby coś moim ucholom kupić, a jest w czym wybierać ;) Pozdrawiam A.S.