Byłem i mam mieszane uczucia :-|
Uważam, że jednak za 140zł nie warto było (110 zł to też za dużo).
Plusy:
- dobra muzyka i niezłe teksty piosenek. W szczególności początek pierwszej części i cała druga część.
- pomysł i zrealizowanie przedstawienia w nowej, bardzo oryginalnej formule.
Minusy:
- spodziewałem się większego zaangażowania głównych aktorów. Okazało się, że każdy z nich odśpiewał po 2, 3 czy 4 kawałki i to było wszystko. Brakowało gry, brakowało dialogów/monologów z ich strony itp.
- słabsza druga część pierwszej połowy (wątek miłosny),
- słaba choreografia zespołu tanecznego, w szczególności w I połowie (tancerze tańczyli nierówno, zdarzało się, że jeden patrzył na drugiego jaki układ należy wykonać lub w całości go pomijał),
- kostiumy mi nie odpowiadały, białe garnitury czy marynarki nie pasowały mi zbytnio do XV wieku,
- tak samo biały kolor dla złych charakterów (Krzyżacy) i czarny dla dobrych (Polacy) także mi nie pasował - tak wiem Krzyżacy mieli białe płaszcze... :-)
- miejsce w sektorze V (niby VIP :-/ ) siedząc z prawej strony w najniższym rzędzie miałem akurat na wprost oczu metalowe wzmocnienie barierki. Na szczęście było sporo wolnych miejsc więc się przesiadłem. Drugim problemem tego miejsca było to, że ekran zasłaniał podest po prawej stronie, więc na żywo nie widziałem, kto akurat stoi na prawym podeście - to jest spory feler.
- scenografia - biorąc pod uwagę, że działo się to w XV wieku to można powiedzieć, że w ogóle jej nie było.
- Dźwięk - słabo! Nie wiem dlaczego, ale nasi dźwiękowcy uważają, że dobre nagłośnienie jest jednoznaczne z głośną muzyką. Oczywiście nie jest to prawdą. Uważam, że całość powinna być cichsza o kilka decybeli i dodatkowo muzyka powinna być trochę bardziej jeszcze przyciszona w stosunku do śpiewu.
- brak informacji, że jest przerwa - ludzie nie wiedzieli za bardzo co mają robić (szcun dla Macieja Balcara za to, że wytrzymał tyle czasu na kolanach :)
- wplatanie dialogów w formie komiksu - jak dla opery za duży miks różnych form i dodatkowo jest to pójście na łatwiznę (tzn. główni aktorzy nie musieli uczyć się dialogów).
Reasumując: za 50 zł można iść. Jak dla mnie w tej formie więcej to nie jest warte.
Pozdrawiam
3
0