A - ocena
Dr Radziwiłłowicz, wystawił mi negatywną opinię dot. cc. Nie zapoznał się z moją historią leczenia. Założył, że nie podpisze się pod zaświadczeniem od mojego wieloletniego psychiatry, z którym się nie zapoznał (ponad 100 stron opisu mojego leczenia). Podczas wywiadu, wypytywał mnie o różne rzeczy, nie związane z istotą tematu. Promował naturalne porody - jak sam to nazwał: "eko", jako sposób na uniknięcie wystąpienia autyzmu u dziecka?! Bardziej, niż dokumentacja mojej historii choroby, interesowały go moje rysy twarzy czy zawody moich rodziców. Pierwsze, co usłyszałam to to, że wyglądam, jak greczynka i jest to chyba najlepsze podsumowanie naszego spotkania. W moim odczuciu, totalnie mnie zlekceważył. Był ironiczny a jedyne, na czym mu zależało, to wywołanie u mnie jakiejś winy. Na całe szczęście, mam już zdrową córeczkę a pisząc tę opinię chcę tylko przestrzec inne kobiety, idące na CC w UCK, przed tym Panem a tokofobia, to prawdziwa choroba a nie żaden wymysł mojej wyobraźni.