Chyba oszaleję
Cześć wszystkim
Walczę z zaburzeniami lękowymi od 2 lat, pewnie i dłużej. Od 2 miesięcy chodzę na terapię i od tygodnia przyjmuje pregabaline. Moje samopoczucie jest masakryczne, do tego stopnia że zaczęłam brać l4. Cały czas wkręcam sobie ze na coś choruje mimo szeregu badań (rezonans glowy, kręgosłupa, tezyczka, EEG przewodnictwo nerwowe, proba miastemiczna, pobranie płynu rdzeniowego, rtg klatki piersiowej 2vrazy, rtg przelyku, laryngolog 2 razy, usg tarczycy, badania na bokerioze, różne badania krwi, usg i ekg serca) nie pamiętam już co jeszcze. Dobijają mnie moje objawy, problem z przełykaniem (a raczej przrlykac mogę tylko czesto przy przrlyksnou trce czucie, np nie czuje ze przelykam pokarm) oraz brak czucia w karku ( czasami miesnue mam tak spięte ze mnie boli a za chwilę przestaje czuć kark I barki). Wtedy wpadam w panikę i nam problemy ze złapaniem oddechu, no i ciągle zawroty głowy. Byłam już u 4 neurologów i żaden z nich nie widzi nic niepokojącego. Martwi mnie najbardziej ten brak czucia podczas przekykania, proszę dajcie znać jak to u was wygląda, jak funkcjonujecie. Może jak zacznę z kimś rozmawiać kto zmaga się z tym samym problemem vo ja to może będzie mi łatwiej. Pozdrawiam Basia. Mój mail gdyby ktoś miał ochotę napisać to bnowak@spoko.pl
Walczę z zaburzeniami lękowymi od 2 lat, pewnie i dłużej. Od 2 miesięcy chodzę na terapię i od tygodnia przyjmuje pregabaline. Moje samopoczucie jest masakryczne, do tego stopnia że zaczęłam brać l4. Cały czas wkręcam sobie ze na coś choruje mimo szeregu badań (rezonans glowy, kręgosłupa, tezyczka, EEG przewodnictwo nerwowe, proba miastemiczna, pobranie płynu rdzeniowego, rtg klatki piersiowej 2vrazy, rtg przelyku, laryngolog 2 razy, usg tarczycy, badania na bokerioze, różne badania krwi, usg i ekg serca) nie pamiętam już co jeszcze. Dobijają mnie moje objawy, problem z przełykaniem (a raczej przrlykac mogę tylko czesto przy przrlyksnou trce czucie, np nie czuje ze przelykam pokarm) oraz brak czucia w karku ( czasami miesnue mam tak spięte ze mnie boli a za chwilę przestaje czuć kark I barki). Wtedy wpadam w panikę i nam problemy ze złapaniem oddechu, no i ciągle zawroty głowy. Byłam już u 4 neurologów i żaden z nich nie widzi nic niepokojącego. Martwi mnie najbardziej ten brak czucia podczas przekykania, proszę dajcie znać jak to u was wygląda, jak funkcjonujecie. Może jak zacznę z kimś rozmawiać kto zmaga się z tym samym problemem vo ja to może będzie mi łatwiej. Pozdrawiam Basia. Mój mail gdyby ktoś miał ochotę napisać to bnowak@spoko.pl