Dokładnie to samoloty puszczane na pasie startowym . Nawet w nocy.
Chcieli sprawdzić kamerkę termowizyjną. Wkurzyło to kilka osób
i wezwali policję. Ciekawe bo chłopacy mieszkają chyba na Rozstajach
to mogliby pobyć na swoim osiedlu i robić taki "wyjacy jazgot"
Raczej chodziło mi o alarm (nie wiem, czy samochodowy, czy sklepowy), który wył którejś nocy od 2 przez jakąś godzinę, a następnie przez pół dnia. No ale od kilku dni nie słychać ;)