Wow
Właśnie wróciłem z kina. Na tle głupoty serwowanej masowo przez Hollywood kolejna perełka Soderbergha. Śliczna Gwyneth Paltrow wyglądająca jak własne zwłoki a kiedy już naprawdę nie żyje wyglądająca dużo gorzej. Marion Cotillard, która się ostała zdrową i piękną. Matt Damon, który tym razem ma przerąbane. A poza tym inteligentny film dla myślących ludzi, pokazujący jak to może być, kiedy naprawdę znienacka dopadnie ludzkość wirus, taki na którego nie będzie ani lekarstwa ani szczepionki. Trochę Fantastyka i Futurologia tyle, że osadzona w dzisiejszych czasach internetu. Na deser studium przypadku, który pewnie zdarzy się wcześniej czy później. Jeżeli ktoś nie zrozumiał to niech przynajmniej nie sączy jadu na forum i nie wypisuje głupot. Na pewno film nie dla fanów Transformersów i innych infantylnych, hollywoodzkich bzdur.
1
1