Doskonałe!
Byłem na kursie malowania ścian. Nie wiem, kto jest bardziej zadowolony - ja, czy moja żona.Postanowiliśmy, że korzystniej dla nas będzie, jeśli pomalujemy mieszkanie samodzielnie, zamiast zamawiać ekięy malarzy (mamy w tej materii niestety złe doświadczenia). Myślałem, że nauczę się tylko technicznej strony przygotowania ścian itp, a tu zdobyłem cały wachlarz umiejętności różnych metod malarskich. Inaczej pomalowaliśmy naszą sypialnię, inaczej pokój dziecka (nasza córka sama zaprojektowała kilka szablonów), w salonie położyliśmy dość "odważną" strukturę. Ale przede wszystkim będę wspominał przemiły klimat - w szkole uczą w większości kobiety, większość kursantek to kobiety, ale jakoś nie czułem się nieswojo. Do tego kawa, herbata, ciasteczka podane niemal pod nos, miłe pogaduchy na werandzie przy dymku, sale wykładowe czyste, schludne, przestrzenne, dostępna biblioteka w biurze, które bardziej jest salonem spotkań. Żona nie dość, że nie była zazdrosna, to jeszcze sama się wybiera na projektowanie wnętrz - planujemy się trochę przemeblować, teraz wiemy, że remont w domu dzięki tym kursom można zrobić z głową, zgodnie z prawidłami sztuki, a do tego za niewygórowaną cenę