Dzielny i konsekwentny pan policjant
21.09.2011 godzina około drugiej w nocy.Gdańsk Starówka ul.Św.Ducha .Szukam córki, która - urwała- mi się z domu. Szukam klubu Parlament. Zdenerwowany -zdesperowany-od znajomych dowiedziałem się gdzie może być. W tym stanie niechcący wjechałem w ul. Św Ducha pod zakaz-prędkość dwa km-szukam klubu znaku nie zauważyłem. Przejechałem może z 5 metrów a tu za mną radiowóz na sygnale. Zatrzymuję się. Z radiowozu wysiada dzielny pan policjant, który właśnie złapał przestępce drogowego-pirata. Mówię mu że szukam klubu i że to nie przestępstwo nie jestem żadnym piratem, tylko mam kłopot i może mi pomoże.Tak-pomógł-wręczając mi mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów za przestępstwo.Na koniec z ironicznym uśmieszkiem -a Parlament jest w lewo od tamtej lampy. Gratuluję przełożonym takiego funkcjonariusza. Jeśli tacy ludzie reprezentują Gdańską policję to gratulacje. Chyba plagi egipskie są mniejszym złem. A tak na marginesie dzielny panie policjancie - czy nie czuje pan wstrętu patrząc sie rano w lustro? No i dziękuję bardzo za pomoc.