Re: FRYZJER DLA MALUCHA
Byliśmy koło Bomi od strony pizzerii Maxx. Jakoś to Wiktor przecierpiał. Pani w sumie robila co mogla i nawet lizak nie pomógł, łzy leciały jak nic. Ale na odchodne powiedział, że tu wróci więc chyba nie było tak źle:D Na Oliwską nie poszliśmy bo do Głównego musielismy jechac i było nam to nie podrodze. Następnym razem moze spróbujemy:)
0
0