Byłam na lodowisku w zeszłym roku kilkaktornie i nie mam zastrzeżeń. Gdy przyjeżdżałam na lodowisko bilety zawsze były - fakt ze przyjeżdżałam 20 minut przed jazdą. Szatnia to poprostu ławki na których można się przebrać a nastepnie oddać je panu w szatni który wiesza na wieszakach i daje numerki. Łyżwy zawsze były naostrzone, lodowisko tylko raz było nierówne ale zbytnio mi to nie przeszkadzało bo to był tylko jeden punkt na którym się nie dało jeździć.