Re: Gdzie można potańczyć?
Tez chciałabym to wiedziec! Od 3 lat szukam swojego uluionego miejsca do tanca. W VIVI-e kiepska muzyka i dym co dusi, a tam gdzie dobra muzyka- za ciasno. W "Piątce" fajne towarzystwo, dobra muzyka i lokal, ale ktoś zapomniał o miejscu do tańca. Na tym marnym tarasiku bardziej sie wkurzam niż cieszę, a czuję sie jak krowa na wystawie i to ściśnięta jak śledź! Uuuu! O ile mnie ktoś wcześniej nie zepchnie ze schodkow! Całe szczęście, że jestem wysoka i silna. Reszta lokali tez zapomina o parkietach, nastawia stolikow i liczy na zysk. A figa! ja dlatego
rzadko chodzę (a dużo wydaję!), bo nigdzie nie mogę sobie potanczyć. A uwielbiam to i potrzebuję dużo miejsca!
0
0