Groteska

Dziwi mnie sposób przeprowadzania selekcji przy wejściu - nigdy nie wiadomo kiedy i kogo wpuszczą. Ostatnio poszedłem ubrany na sportowo (z reguły tak ubrany chodzę) i "selekcjoner" przy wejściu stwierdził, że niestety nie może mnie wpuścić. Zdziwiło mnie takie podejście, gdyż wcześniej niejednokrotnie przychodziłem ubrany na sportowo i nie było żadnego problemu. Nie wiem, jakie aspiracje mają właściciele tego klubu - ale jeśli oczekują od klientów odpowiedniego ubioru to należy po prostu w sposób jasny i konkretny przedstawić swoje "wymagania". Co prawda - w tego rodzaju przybytkach "rekreacji" podejście takie jest cokolwiek dziwne - wszak nie jest to restauracja w 5-cio gwiazdkowym hotelu, a zwyczajna dyskoteka. Przeczytałem uwagę jednego z klientów tej dyskoteki:"...i gdzie się podziały dawne przesiewy?''' kiedyś Rudzi czyjeś buty się nie podobały i nie wpuszczała...". Stwierdzam, że przypadek selekcji, ponieważ "nie podobały się spodnie" miał miał miejsce w ostatnią sobotę. Infantylne i groteskowe podejście - jeśli klub szanuje swoich klientów to w sposób jasny określa wymogi - a nie według jakiego "widzi mi się". Nie te czasy, aby klient miał prosić o pozwolenie na wejście.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Groteska

i jak tu traktować poważnie zamieszczane komentarze i oceny. Autor wypowiedzi raz nie został wpuszczony i strzelił focha i zaraz uszczypliwy komentarz.
Ponadto chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie dajesz najniższą ocenę za wystrój i przystępność cen skoro nie wszedleś nawet??!! Zresztą taka ocena dla obsługi tez nie jest wiarygodna - ostatnio cie nie wpuścili a piszesz w tresci ze "niejednokrotnie przychodziłem" czyli co, wcześniej obsługa ci nie wadziła, bo normalny człowiek nie chodzi do miejsc gdzie jest zle obsługiwany.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Groteska

Ja pierdziu, że tak się wyrażę. Panie/Pani Wiewiór... Czy Pan/Pani umie czytać? Wystrój ocenił bo już niejednokrotnie Autor tam bywał - więc wystrój zna. Chodził tam niejednokrotnie ubrany "na sportowo", i pewnego razu nie wpuścili go z powodu właśnie takiego ubioru, co jest zupełnie niezrozumiałe, gdyż wcześniej BYŁ WPUSZCZANY w takim ubiorze... Zdanie: "ostatnio cie nie wpuścili a piszesz w tresci ze "niejednokrotnie przychodziłem" czyli co, wcześniej obsługa ci nie wadziła, bo normalny człowiek nie chodzi do miejsc gdzie jest zle obsługiwany." powala czytelnika - logika 5 latka... Ostatnio nie wpuścili, co wskazuje, że wcześniej wpuszczali, co zresztą było podkreślone w wypowiedzi, czyli, aby Pan/Pani zrozumiał/a TAK - BYWAŁ WCZEŚNIEJ UBRANY NA SPORTOWO I GO NIE WPUŚCILI BO BYŁ UBRANY NA SPORTOWO (czyli tak na prawdę nie konsekwentność bramkarzy jest tutaj rażąca) I KOMENTARZ MOŻNA WNIOSKOWAĆ BYŁ NAPISANY PO (powtórzę PO) TYM JAK GO NIE WPUŚCILI.

W przypadku Pani/Pana komentarza widać "czarno na białym", że internet nie powinien być dla wszystkich.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Groteska

Ja nie wiem jak można traktować normalnie chodzenie do klubów "na sportowo". W drechu?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1