Katastrofa
Zachęcony nazwą kojarzącą się z moją ukochaną Wenecją, postanowiłem wejść spróbować "prawdziwej" włoskiej pizzy.
Wystrój niezbyt zachęcający, przedmówcy wspominali o pomieszaniu z poplątaniem i popieram tą opinię, jest jak w pubie a nie włoskiej trattorii lub ristorante. Rażą w oczy pozostałości po poprzednim właścicielu: dziury w ścianach, niedoróbki. Ale do rzeczy. Wybrałem stolik blisko stołu do pizzy i miałem wątpliwą przyjemność oglądać naukę zawodu. Niestety młodzi panowie kompletnie nie wiedzieli co robią. Po pół godzinie wałkowania, rozciągania i szukania składników aby dopasować je do "ściągi" wreszcie arcydzieło wylądowało w piecu. Po kolejnych 15 minutach kelnerka zakomunikowała, że niestety jedna pizza się spaliła. No cóż,widząc "wirtuozerię" pizzerów nie skorzystałem. I jeszcze musiałem zapłacić za napoczęte napoje. Więcej tam nie wrócę.
Wystrój niezbyt zachęcający, przedmówcy wspominali o pomieszaniu z poplątaniem i popieram tą opinię, jest jak w pubie a nie włoskiej trattorii lub ristorante. Rażą w oczy pozostałości po poprzednim właścicielu: dziury w ścianach, niedoróbki. Ale do rzeczy. Wybrałem stolik blisko stołu do pizzy i miałem wątpliwą przyjemność oglądać naukę zawodu. Niestety młodzi panowie kompletnie nie wiedzieli co robią. Po pół godzinie wałkowania, rozciągania i szukania składników aby dopasować je do "ściągi" wreszcie arcydzieło wylądowało w piecu. Po kolejnych 15 minutach kelnerka zakomunikowała, że niestety jedna pizza się spaliła. No cóż,widząc "wirtuozerię" pizzerów nie skorzystałem. I jeszcze musiałem zapłacić za napoczęte napoje. Więcej tam nie wrócę.