Re: Marzenia jak ptaki szybują po niebie...
a wiesz-odkąd tylko pamiętam marzyło mi się, żeby nauczyć sie dobrze jeździć konno a potem wyrobić papiery instruktorskie i zacząc pracować jako instruktorka np w wakacje. no i po wielu latach w końcu nauczyłam sie, uzbierałam na egzamin...i wiesz co? właśnie się okazało, że przez konie, i drugą moją pasje-rowery, rozwaliłam sobie kolana! i teraz nie moge ani na konie, ani na rowerek...:((((((((( to bardzo boli, ale i tak warto marzyć bo inaczej nie mamy celu i życie jest bez sensu...POZDRAWIAM
0
0